Wpis z mikrobloga

@kobiaszu: zależ co się robi i gdzie się pracuje. Jak tak na szybko przeglądam artykuł, to mimo że był w jednej firmie, to jednak nie robił przez 50 lat tego samego.
@kobiaszu: ale te 50 lat temu to mialo sens. Zwlaszcza w USA czy podobnych krajach, gdzie miales firmowe fundusze emerytalne i dodatki stazowe i generalnie socjal dzieki silnym zwiazkom zawodowym.
Nawet jak miales nizsza pensje to we wszelakich dodatkach i pozniejszej emeryturze wychodziles na swoje.
Ba, nawet dzisiaj czesto na listach najwiekszych graczy gieldowych na swiecie po Blackrocku jest wymieniany Fundusz Emerytalny Nauczycieli z Ontario, na tej samej zasadzie.
@yhbgrobdoivbvwamsv: Ja widzialem jakis wpis na reddit ze ludzie tam sobie odkladali jakies dni wolnego czy inne takie przez cala kariere no i potem awansujac z szaraczka na menedzera niezla kase sobie wyplacali majac kilkaset dni takiego urlopu. Chodzi o to ze nie ma znaczenia na jakims stopniu odkladasz sobie, liczy sie kiedy mowisz sprawdzam :)