Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, że gdyby wszystkie Polki w wieku reprodukcyjnym nagle gremialnie postanowiły urodzić dzieci, to i tak nie uratuje to naszej demografii wcześniej niż za 20 lat. A przecież za rok, za pięć, za dziesięć, czy piętnaście ludzie będą przechodzić na emeryturę, tak jak przechodzą teraz. Nie oszukujmy się, stajemy się państwem emerytów i rencistów. Skąd brać na nich pieniądze?

Wydaje się, że czy nam się to podoba, czy nie, naszą jedyną szansą są imigranci. Ci sami, dzięki którym ZUS po raz pierwszy od wielu lat nie przyniósł strat, Ci sami, którymi tak zawzięcie straszy nas i Konfederacja i Prawo i Sprawiedliwość.

W naszym najlepszym interesie pytanie powinno brzmieć nie czy, a jak ściągnąć do Polski jak najwięcej wykształconych, chętnych do pracy i rozmnażania się imigrantów oraz jak skutecznie pomagać im asymilować się w naszym społeczeństwie, jednocześnie chroniąc kraj przed jednostkami dla nas niebezpiecznymi. Straszenie imigrantami, z pewnością nic dobrego nie przyniesie. Potrzebujemy ich i to w dużych ilościach.

#polityka #imigranci #ekonomia
  • 3
Potrzebujemy ich i to w dużych ilościach.


@Anacron: Potrzebujemy wykwalifikowanych pracowników, bezpiecznych i dających się asymilować. A dostaniemy getta etniczne, wydatki na zasiłki, zamieszki, nie nadające się do życia miasta i spadek dzietności miejscowych. Ale to dla ratowania gospodarki i demografii, musisz się Polaku z tym pogodzić, choć oczywiście nic z tego nie będzie.