Wpis z mikrobloga

Wieczna beka z freethinkerów (najczęściej popierających konfederacje), którzy myślą że PO = PiS, a ludzie głosujący na PO uwielbiają Tuska i mają jego ołtarze tak samo jak pisowcy Jarka.

Otóż ludzie głosujący na PO rozumieją, że nie byli/są to ludzie krystaliczni, ale nie ma to znaczenia bo to jedyna opcja (tych rozmiarów), która gwarantuje nam rozwój, stabilność i pójście w nowoczesną stronę, zamiast machania szabelką i zażynanie państwa oraz dziadostwo i tupolewizm na każdym szczeblu. Wojna za granicą poniekąd uratowała stosunki międzynarodowe, które stawiały polskich polityków w miejsce #!$%@? kuzyna, razem z orbanem.

Jak chcesz gdzieś dojechać, i nie ma bezpośredniego połączenia, to nie czekasz aż ktoś stworzy autobus który zawiezie Cię pod same drzwi. Bierzesz ten który jedzie najbliżej, nie bezpośrednio, ale ciągle w stronę celu.

Bo inaczej zostaniesz na przystanku, albo pisowcy otoczą ten cel ostrokołem, i dotarcie zajmie tam jeszcze dłużej.

A konfederacja nie jest żadną alternatywa, bo nawet jeżeli 1/3 to wolnościowcy to reszta to narodowcy i braunowe szury, na których żaden człowiek z rigczem nie zagłosuje.

#marsz #polityka
bzyku95 - Wieczna beka z freethinkerów (najczęściej popierających konfederacje), któr...

źródło: 14967345318040

Pobierz
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 337
@bzyku95: P.S. i tak będę głosował taktycznie na Szymka, bo jak TD nie wejdzie to mamy w ogóle przesrane (a przypominam że potrzebują 8% bo to koalicja)
  • Odpowiedz
@bzyku95: ja się zgadzam. Ale wielu ludzi, których uważacie za symetrystów nie twierdzi, że PiS i PO to jest taka sama liczba afer i skandali. PO to brak afer ale co poza tym? To jest po prostu kiepski program dla Polski. A po drugie PO jest niewybieralna dla wielkiej części Polaków, nic ich nie przekona. Więc głosuje na inne opcje. Pozdro.
  • Odpowiedz
1/3 to wolnościowcy


@bzyku95: 1/3? Teraz to już bardziej 1/300. Reszta to nacjonaluchy, którym nawet nie przeszkadza to całe rozdawnictwo, szury i katop0lackie bogojczyźniane oszołomstwo, nie powierzyłbym im nawet opieki nad pluszowym chomikiem, a co dopiero nad państwem
  • Odpowiedz
@bzyku95: Gdyby było tak jak mówisz, to PiS nie zgodziłby się na podmiankę Trzaskowskiego zamiast Kidawy-Błońskiej i dziś prezydentem byłby Hołownia. PO to gwarant tego, że PiS będzie rządził.

to jedyna opcja (tych rozmiarów), która gwarantuje nam rozwój, stabilność i pójście w nowoczesną stronę, zamiast machania szabelką i zażynanie państwa oraz dziadostwo i tupolewizm na każdym szczeblu.

To zarzynanie państwa jest z nami w Pokoju?
Słyszałeś o ankiecie/badaniu tygodnika "Polityka"?
  • Odpowiedz
  • 9
ale nie ma to znaczenia


@bzyku95: ma, dlatego zagłosuję na Konfederację, a nie bandę zamordystów z Partii Oszustów, podnóżków putlera.
  • Odpowiedz
  • 3
@Dupcyfer: Nie wiedziałem, że to Korwin z Braunem blokowali gazoport w Świnoujściu czy też, że to oni, a nie moskiewscy ludzie w Warszawie zrzeszeni w partii rudego oszusta, darowali putlerowskiemu gazpromowi 1.5 miliarda złotych. ( )
  • Odpowiedz
@bzyku95: Zajebista jest ta niechęć fajnopolaków do konfy. Niby to pisu nienawidzicie, ale głównym atakowanym w necie nie jest pis, tylko konfa mimo tego że przez swoją radykalność i brak odpowiednich struktur i pieniędzy nie ma żadnych szans zbliżyć się do wyniku pisu czy po. Nie, nie zagłosujemy na po. Nie, to nie oznacza że pośrednio "zagłosowaliśmy" na pis jeżeli wygrają. Takie podejście byłoby totalnym niezrozumieniem idei demokracji którą niby
  • Odpowiedz
@bzyku95: No szczególnie sekta Zielonych w KO jest tak nowoczesna, że nie chce elektrowni atomowych ani szczytowo-pompowych, wzorem (albo raczej z rozkazu) naszych zachodnich sąsiadów xD
  • Odpowiedz
@bzyku95:

Wieczna beka z freethinkerów (najczęściej popierających konfederacje), którzy myślą że PO = PiS, a ludzie głosujący na PO uwielbiają Tuska i mają jego ołtarze tak samo jak pisowcy Jarka.

Nie popieram konfederacji. Banda oszołomów.

Otóż ludzie głosujący na PO rozumieją, że nie byli/są to ludzie krystaliczni, ale nie ma to znaczenia bo to jedyna opcja (tych rozmiarów), która gwarantuje nam rozwój, stabilność i pójście w nowoczesną stronę, zamiast machania szabelką i zażynanie państwa oraz dziadostwo i tupolewizm na każdym szczeblu. Wojna za granicą poniekąd uratowała stosunki międzynarodowe, które stawiały polskich polityków w miejsce #!$%@? kuzyna, razem
brass - @bzyku95: 
Wieczna beka z freethinkerów (najczęściej popierających konfederac...

źródło: konfa

Pobierz
  • Odpowiedz