Wpis z mikrobloga

@zbigniew_wodecki Najbardziej nierówna seria z jaką miałem do czynienia. Zaczyna się słabo, potem jest lepiej, następnie rewelacyjnie, po czym poziom spada, żeby na koniec odbić się od dna i z rozpędu podlecieć nieco w górę. Jeśli ktoś dobrnął w okolice tomu piątego, to "Mroczna Wieża" jest wyraźnie lepsza i warto całość dla przyzwoitości skończyć. Co nie zmienia faktu, że ogólnie jestem rozczarowany. Zarówno "Mroczną Wieżą" jako cyklem, jak i częścią siódmą tegoż
@zbigniew_wodecki: Pierwszy tom to totalna lipa z czasów, kiedy jeszcze nie umiał pisać. Następne tomy to już jazda bez trzymanki, gdzie świat książki przeplata się ze światem rzeczywistym tak naturalnie, że aż trudno w to uwierzyć. Western, sci-fi, dramat obyczajowy, romans, postapo, horror, kryminał, to wszystko w jednej serii książek. Niestety koniec jest, przynajmniej jak dla mnie, średni, na szczęście reszta to w pełni wynagradza.