[Knoblauch]

#kikiswiat
Psychologowie nie pozostawiają wyboru. Dziecko najpóźniej od trzeciego roku życia powinno mieć swój pokój.

Psychologia opisała już to zjawisko. – Wielu rodziców rezygnuje ze swych funkcji rodzicielskich na rzecz przedłużenia młodości, która wydaje im dziś znacznie bardziej atrakcyjna niż 25 lat temu, gdy sami byli nastolatkami – mówi Zofia Milska-Wrzosińska. – Zazdroszcząc swoim dzieciom świata kolorowych reklam, filmów, muzyki, wymyślanych i tworzonych specjalnie dla nastolatków przedmiotów, dobrowolnie rezygnują z bycia autorytetami, których ich dzieci potrzebują. Wolą być dla nich kolegami, więc nawet jeśli wchodzą do pokoi swoich dzieci, to po to, żeby z nimi rywalizować w grze na ekranie komputera albo przymierzać ciuchy córki.

Skoro jednak dorośli sami nie akceptują swojej dorosłości i chcą od niej uciec, tracą szansę na wprowadzenie swoich dzieci w dorosły świat.

[Kompostownik1]

@Knoblauch: Jacy psychologowie? Masz może źródło?

[Knoblauch]

@Kompostownik1: w artykule nie podano co to za psychologowie. Artykuł ukazał się w tygodniku POLITYKA

[h.....l]

@Kompostownik1: pewnie amerykańscy naukowcy hahahahahaaha

[Kompostownik1]

@Knoblauch: Czyli wyssane z palca teorie.

[xpresstesis]

@Knoblauch: To są małe dzieci co dopiero przestały robić do nocnika a ty chcesz je wprowadzać w dorosły świat? Wieje tu pedofilią trochę.