Wpis z mikrobloga

@Stachu_a_kto_przy_telefonie: wyszło, że Gonciarz wcale nie jest takim lewakiem i feminista, na jakiego się kreował - nazywał swoją dziewczynę workiem na spermę, oferował narkotyki za seks, manipulował uzależnione kobiety, samemu będąc uzależnionym od seksu i narkotykow.
Ludzie będą mówić, że olaboga laski wciągały z nim koks a teraz robią za wielkie pokrzywdzone. Ale tu chodziło o to, że w social media pokazywał zupełnie innego człowieka niż był naprawdę.