Wpis z mikrobloga

@dodo_: ale jak się ma np. podwyższony poziom kortyzolu, to tak jakby ten deficyt jest ciężej osiągnąć. Można się zacząć wysypiać, jeść dokładnie tyle samo i nagle być w deficycie. To jest jednocześnie proste i nie. Gdyby rozchodziło się o samą matmę, to nikt by nie miał nadwagi.
@koluska: dzięki za info. Ale:

> Gdyby rozchodziło się o samą matmę, to nikt by nie miał nadwagi


"Nikt" to przesada. Tu też cechy osobowe też mają znaczenie. Motywacja/mindset itd. Może ja też byłbym grubasem w takiej sytuacji, a ktoś inny nie bo ma silną wolę.

Tak czy tak, dla mnie tak na prawdę to czy ktoś ma pecha bo ma podatny organizm / czy podatną głowę to prawie to samo.