Wpis z mikrobloga

Przejechałem dwa i pół tysiąca kilometrów z #uk do #krakow by odwiedzić miejsce śmierci śp. Patryka Peretti

Zapaliłem też symboliczny podgrzewacz ale z uwagi na szacunek dla zmarłego nie będę tu publikował więcej zdjęć z tego miejsca

Jak widać po moim pulsie, pielgrzymka wywołała niemałe emocje. Chłopaki trafiły na pechowe miejsce na tych schodach. Parę metrów w dół i sam beton, gdyby tam była trawa albo równy chodnik to by żyli echhhhhhhh

Z ciekawostek:
- wszyscy z samochodu który się rozbił byli z moich rodzinnych okolic, dwaj z wioski obok. Okazało się że moja rodzina znała jednego z tych biednych chłopaków. Był miły i zawsze mówił dzień dobry. Chłopak taki jak wy, też miał fajne auto. Co ciekawe jego brat zginął potrącony przez pirata drogowego koło mojego rodzinnego domu lata temu. Zmarł na miejscu, kierowcy nigdy nie zlapano
- pracuje z dziewczyną której zięć był w pierwszej ekipie strażaków która dotarła na miejsce wypadku. Nie będę podawał szczegółów, napisze tylko że w samochodzie było bardzo dużo krwi

Uważajcie na siebie Mirki, jak chcecie przycisnąć jedzcie na drogę ekspresową albo autostradę, a nie #!$%@? po mieście

Dziś podczas #nightdrive jakiś świr w żółtym CLA45 prawie we mnie wjechał na Mogilskiej bo uznał że świetnym pomysłem jest wyprzedzanie prawym jadąc 120 na 50tce

#samochody #motoryzacja #peretti #oswiadczenie #feels #polskiedrogi #zegarki #zegarkiboners
Atreyu - Przejechałem dwa i pół tysiąca kilometrów z #uk do #krakow by odwiedzić miej...

źródło: 1000007555

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • 0
@Kamokamo: wiadomo że najlepiej jakby każdy jechał swoim polo czy seatem leonem na nurba (bo w krakowskim moto parku myślę że ciężko osiągnąć powyżej 50km/h xD) ale takie życie

Jak jeździć dynamicznie, to tam gdzie nie ma pasów i dzieci biegających po drodze
  • Odpowiedz
@Atreyu: Zapraszam na miejsce pochówku. Można tam jeszcze splunąć na jego grób. Przez ostatnie 2 miesiace nighdrivy były przeklęte przez tego robaka i policja obstawiała wszystko i wszedzie.

Ale chyba im się znudziło i ten weekend był w końcu luźniejszy. W Kraku to by cię zatrzymali za głośniejszy wydech Mireczku, bo bagiety zaczęły przyczepiać aie do kazdego sportowego auta
  • Odpowiedz
gdyby tam była trawa albo równy chodnik to by żyli echhhhhhhh


@Atreyu: albo gdyby nie #!$%@? przez miasto 160km/h mając 2.3 promila alkoholu we krwi. Ale nie, to na pewno wina schodów...
  • Odpowiedz
@Niedogonisz: Peretti to jakis skrajny margines debili na drogach ze zbyt dużą brawurą. Uwierz mi że narobił niezłego syfu w środowisku i wszyscy na niego plują.
  • Odpowiedz