Wpis z mikrobloga

Kilka moich przemyśleń w związku z protokołem 4.76% odpalonym właśnie przez nasz bratni naród ukraiński i masowym meltdownem fanatyków niebiesko żółtej drużyny na wszelkiego rodzaju platformach społecznościowych.

Zacznijmy od poczatku. Pamiętam jak to pół Afryki miało umrzeć z głodu i szeroko pojęty świat zachodu pospieszył na ratunek małym czarnym dzieciom z rozdętymi brzuszkami i biednym ukraińskim chłopom bombardowanym przez ruskich. Popodpisywano umowy tranzytowe wymuszono na kacapach przy pomocy Turcji otwarcie korytarza zbożowego no słowem wszystko cywilizowany świat powinien w tym przypadku zrobić.

Niestety okazało się w praniu że zboże które miało karmić głodnych nieboraków w Afryce lepiej sprzedaje się w Unii gdzie trafiało ponad 1/3 zboża (głównie do Hiszpanii), jako że biznes się rozruszał a ktokolwiek o tym wspominał z miejsca zostawał agentem GRU program tanie zboże za hrywny nabrał rozmachu i dołączały się do tego kolejne firmy i kraje (w tym polskie Januszexy). Okazało się również że owe hrywny nie trafiają do bosych ukraińskich chłopów młócących zboże cepami pod ogniem ruskiej artylerii a do zachodnich korporacji które tym rolniczym grajdołem do społki z lokalnymi oligarchami zarządzają. No słowem nowe Eldorado.

Niestety nic nie trwa wiecznie... Szambo wybiło jak lokalnym rolnikom przestały się zgadzać pieniążki i Unia chcąc nie chcąc musiała wprowadzić ograniczenia w handlu na swoim terytorium (przypominam że transfer był i jest jak najbardziej możliwy choć nie tak lukratywny;). Na osłodę dla wielkiego biznesu owe ograniczenia miały charakter czasowy. Nadmiernię tu tylko ciekawy i mało poruszany w dyskusji paradoks polegający na tym że Unia przychyliła się do wniosku państwa trzeciego ignorując zastrzeżenia szeregu własnych członków. Ciekawe czemu...

Ukraińskim oligarchom i ich zachodnim partnerom na wieść o tym że kraje ościenne nie przychylają się do delikatnych sugestii z Brukseli wynegocjowanych przez lobbystów postanowili pocisnąć z drugiej strony bo "sprzedawanie zboża głodującej Afryce"TM średnio się opłaca po upadku umowy zbożowej. Problem w tym że rządząca Ukrainą wierchuszka ma takt i zdolności dyplomatyczne UPA i wyszło jak wyszło.

A teraz przejdźmy do płonącego burd..u znanego także jako "Polska pro Ukraińska Bańka Informacyjna". Otóż Polacy nigdy nie byli tak pro Ukraińscy jak kreowały to media i pomimo to że masy ludzi w humanitarnym odruchu masowo pomagały uchodźcom dystans i zachowawczość pozostała. Po pierwszych miesiącach gdy wojna spowszedniała, ludzie wrócili do swoich spraw a wszelką dyskusja i wątpliwości z obawy o bycie oskarżonym o bycie onucą Polacy schowali do kieszeni, powstała dosyć zabawna sytuacja. Otóż PiSiory uwierzyły mediom i fajnopolakom że wszyscy Polacy jak jeden mąż kochają Ukraińców i należy uchylić im gwiazdki z nieba co zapewni stabilne słupki a jako że PiS ma tylko dwa tryby pracy: na kolanach/jazda na pełnej p...IE wyszło jak wyszło. Było oczywiście zdziwienie czemu konfa rośnie na trzecią siłę polityczną ale co tam powolutku podkrecemy w...IE wyborców "braterską polityką" co by ruskie tanki do Warszawy nie wjechały. Zeleński niestety nie podumał i niechcący przelał czarę goryczy w najgorszym możliwym momencie.

A teraz konkluzja PiS to ma k...a szczęście. Przed samymi wyborami jak zmienia tryb na jazda na pełnej k....e z Ukraińcami i wygrają w cuglach przykrywając aferę z wizami a wszystko to przy dźwiękach płonących banieczek ukarinofilów.

Ale się rozpisałem, sorry za potencjalne babole ale pisałem w pociągu.

#ukraina #neuropa #4konserwy #konfederacja #bekazlewactwa #bekazprawakow
Pobierz Towarzysz_Moskvin - Kilka moich przemyśleń w związku z protokołem 4.76% odpalonym wła...
źródło: Elmofire
  • 14
Otóż Polacy nigdy nie byli tak pro Ukraińscy jak kreowały to media i pomimo to że masy ludzi w humanitarnym odruchu masowo pomagały uchodźcom dystans i zachowawczość pozostała. Po pierwszych miesiącach gdy wojna spowszedniała, ludzie wrócili do swoich spraw a wszelką dyskusja i wątpliwości z obawy o bycie oskarżonym o bycie onucą Polacy schowali do kieszeni, powstała dosyć zabawna sytuacja.


@Towarzysz_Moskvin: to akurat prawda, był nawet o tym artykuł na początku
@Towarzysz_Moskvin:
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29136111,cala-polska-kocha-ukraincow-sa-juz-sondaze-tak-zle-ze-nie.html
znalazłem

W roli szlachetnych Polaków pomagających Ukrainie, a wszelkie inne mniej chwalebne emocje i obawy podlegają autocenzurze. Lepiej dopuścić te lęki, żeby ktoś mógł na przykład powiedzieć: u nas w klasie jest masa dzieci ukraińskich, martwię się, czy nauczyciele zadbają o moje dzieci, bo mamy słabe państwo, niedofinansowane szkolnictwo, nauczycieli jest za mało. I taka osoba ma prawo wyrazić taki lęk. To byłby ruch terapeutyczny.


Ogólnie ten artykuł powinien