Wpis z mikrobloga

Dawno tego nie robiłem ale jak widzę Dave the Diver za 92zł, gdzie płacąc w jakimkolwiek innym kraju musiałbym zapłacić ~70zł to mnie bierze w #!$%@?.

Czas znowu zacząć piracić gry, mimo że mnie stać aby je kupić. Ale dawać się jawnie robić w #!$%@? to słaby biznes.

#steampesos #steam
  • 7
  • Odpowiedz
@BetonowePlacki: i słusznie, w Polsce nie wiedzieć czemu mamy bardzo wysokie ceny gier, prawie najwyższe na świecie. Nie mówię ze powinnismy mieć ceny jak taka Argentyna czy Turcja ale bez jaj. Dlaczego taki Starfield kosztuje w Polsce 349 zł a w USA w przeliczeniu na złotówki 300 zł? Norwegia 280zl. Co sprawia ze biedny Polak ma zapłacić więcej od bogatego amerykanina czy Norwega?
  • Odpowiedz
@malywodzu99: to chyba wynika z faktu, że wszyscy w UE mają muszą te same ceny za ten sam produkt. W tym wypadku jest to „#!$%@?” krzywdzące dla nas i developerzy mogliby dać inną cenę ale kierują się wytycznymi Steama.
  • Odpowiedz
@RoyKeane: czyli CD Projekt łamie prawo sprzedając DLC za 99zł, gdy w Euro kosztuje to 140zł?

Kierują się rekomendacjami Steam, bo nigdy nie jesteś w stanie przeliczyć waluty 1:1, Steam po prostu rekomenduje wyższe ceny niż to wynika aktualnie z cen kursu
  • Odpowiedz
W zasadzie to w teorii nie łamie prawa, bo może wycenić grę jak chce w każdym kraju UE, ważne jest tylko to, aby każdy obywatel UE mógł taką grę nabyć niezależnie od tego gdzie mieszka, więc to bardziej Valve narusza prawo UE, bo nie możesz sobie w łatwy sposób zmienić regionu np. z niemieckiego na polski.
  • Odpowiedz