Wpis z mikrobloga

Samobój to akt odwagi - pogodziłeś się ze stanem rzeczy i podejmujesz działanie
Czy może tchórzostwo?

Samobój to

  • Tchórzostwo 38.0% (63)
  • Akt odwagi 33.1% (55)
  • Tekst dolny 28.9% (48)

Oddanych głosów: 166

  • 35
  • Odpowiedz
@piotrc90: To zależy od kontekstu.

Przykładowo:

Ronnie McNutt, był giga chadem. Bez pie##olenia zakończył żywot. Czy to było tchórzostwo? Moim zdaniem, miał po prostu tego wszystkiego dość i sie rozłączył.
  • Odpowiedz
@piotrc90: Najwiekszy akt p0lactwa jaki mozna sobie wyobrazic.

Ubijesz sie to masz wywalone co nie? Gowno Cie juz obchodzi.

CIE. A inni musza zyc. Ale wazne ze TY juz masz spokoj.

A jak jeszcze taki kretyn wpierdziela sie pod pociag to juz totalna lipa. Nie kazdy maszynista potrafi se z tym poradzic pomimo ze zadna jego wina.
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: no tak, zawsze się masz martwić o innych? W końcu nikt za ciebie się nie zmierzy z Twoimi problemami. Masz cierpieć żeby ktoś nigdy tego nie docenił bo nie wie że żyjesz tylko po to żeby tej osobie nie było przykro? Nie mówię o rzucaniu się pod pociąg, ani żadnym sposobie który może zostawić traumę u osób trzecich
  • Odpowiedz
@piotrc90: żadna z opcji. Myślę, że to bezsilność i brak sił na radzenie sobie ze swoim życiem, po prostu bycie do tego zmuszonym swoim stanem psychicznym. Nie znasz historii tej osoby, a na pewno nie wiesz, co siedziało w jego głowie i jak ciężko mu było - nie rozumiem osób, które twierdzą, że to tchórzostwo. Moim zdaniem wydawanie takich osądów to brak empatii.
  • Odpowiedz
Nie mówię o rzucaniu się pod pociąg, ani żadnym sposobie który może zostawić traumę u osób trzecich


@piotrc90: I za to szacun. Tego nie cierpie najbardziej. Tego zapatrzenia w siebie. Wbrew pozorom to jesli bedziemy patrzec w sposob "ja jestem najwazniejszy" to daleko nie zajdziemy.

Ale pomimo ze jestem dosc "aspoleczny" i zgadzam sie z tym ze nalezy przedewszystkim dbac o siebie to twierdze ze trza tez patrzec szerzej.
  • Odpowiedz
ale jeśli podjąłem taką a nie inną decyzję i jestem z tym pogodzony, co mam jeszcze brać pod uwagę?


@piotrc90: No to moze tak:
Z rodziny zostala mi tylko siostra. Rodzice zmari. Moja siorka i ja mamy diametralnie rozne podejscie (ale trzymamy sie razem i to nie jest tak ze z rodzina wychodzi sie najlepiej na zdjeciu). Ja racjonalne ona emocjonalne. jabym teraz wpadl na pomysla ze sie wylogowywuje z tego swiata to jest duza szansa ze by se nie poradzila. Mam ja pociagnac za soba? A co ze szwagrem i mlodym?

Oprocz tego mam przyjaciol (jak rodzina-znamy sie 30 lat-jestem nawet chrzestnym dla ich dzieciaka). Jakbym sie wylogowal to mieliby niezlego mindfucka. Przedewszystkim by sie obwiniali - dlaczego zesmy temu nie zapobiegli? Gdzie
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: no u mnie jest tak że nie mam rodziny, znajomych i perspektyw, nikomu krzywdy na psychice bym nie zrobił, więc na co jeszcze patrzeć? Bo wszystko zależy właśnie od sytuacji
  • Odpowiedz
więc na co jeszcze patrzeć?


@piotrc90: Serio nie masz rigczu? Wybierasz najlawiejsze rozwiazania? Jak sam soba gardzsz to bedzie trudno. I tu juz raczej profesjonalista a nie anon z wypoku powinien sie wypowiadac. Powiem Ci jedno - samobojstwo to najgorszy z wyborow. I mowi Ci to koles ktory to rozwazal. Ale to bylo dawno temu i wtedy nie bylo jeszcze internetow - sam musial do tego dojsc.
  • Odpowiedz
a co powiesz kiedy to ktoś się męczy na świecie, inni mają na jego wywalone, ale przecież nie może się zabić, bo innym będzie przykro


@Fenoloftaleinowy_Chrabaszcz: Powiem tak: to nie wina swiata.

rozperdala mnie jak wszyscy szukaja winy w swiecie a nie w sobie
  • Odpowiedz