Wpis z mikrobloga

Najzabawniejsze jest to, że prawdopodobnie w lipcu można było się pozbyć Santosa bez żadnych dodatkowych kosztów, a nawet dostać częściowy zwrot. Ta plota o Al-Shabab znikąd się przecież nie wzięła, Santos podobno nie podpisał kontraktu, bo się nie dogadali w kwestii rekompensaty dla PZPN, po Sousie pewnie się lepiej zabezpieczyli, tylko problem w tym, że selekcjoner może nie uciekł, ale za to postanowili zrobić z niego niewolnika. Dlatego położył już całkowicie lachę na tę reprezentację i teraz to PZPN staje się niewolnikiem Santosa, bo takie zabezpieczenia finansowe zawsze działają w dwie strony.
Kulesza: "Zawsze miałem łeb do interesów.jpg"

#mecz #reprezentacja
  • 8
@Templar: No bo przecież ploty nigdy nie biorą się znikąd i dlatego mamy polską kolonię w Barcelonie, Szymańskiego w Sevilli, Grabarę w Premier League i nasi trenerzy pracują w solidnych średniakach zachodnich lig.
@JanuszKarierowicz bo już wtedy było widać, że źle to wygląda (przede wszystkim mecz z Mołdawią). Santos rozważając zmianę posady też dał jasno do zrozumienia, że nie chce prowadzić tej drużyny. "Z niewolnika nie ma pracownika", trzeba było się wtedy dogadać i go puścić, a teraz Santos wprost powiedział, że sam się do dymisji nie poda, kontrakt ważny do końca eliminacji i jeszcze automatyczne przedłużenie w przypadku awansu, tak że nawet jak go
@Templar Santos ma w dupie cioranie w jakiejś lidze przy 40 stopniowym upale. Nawet w Arabii by nie dostał dużo lepszych pieniędzy, a tu przecież totalnie nic nie musi robić. Raz na jakiś czas przyleci do Polski czy gdzie tam grają w Europie, zje kolację z kolegami ze sztabu, trochę się pomęczy w trakcie meczu, potem popajacuje na konferencji i fajrant, kasa na koncie.
@Templar przecież tę plotę jako pierwsze puściło jakieś puste Twitterowe konto. Potem oczywiście łyknęli to wszyscy polscy nocnikarze

tyle się rozpisales a wyszło że bazujesz na jakiejś głupocie xD