Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie, że Djokovic w tym roku ma dużo wyższą formę niż w 2021, gdy był jedno zwycięstwo od Kalendarzowego Wielkiego Szlema. W tamtym roku męczył się w wielu meczach, a jego jedynym realnym zagrożeniem był kulawy Nadal. Finał z Miedwiediewem po prostu nie wytrzymał mentalnie.

Natomiast w tym roku przechodzi jak walec przez wszystkich czołowych tenisistów i gdyby nie Alcaraz to ten sezon zakończyłby się absolutną dominacją i nie napotkałby większego oporu.
#tenis
  • 5
@Szymas1234576847456: Zdecydowanie większa forma. Jednak w tym roku do finału musiał grać z Sheltonem i Fritzem. Dwa lata temu miał w półfinale Zverava, który go pokonał miesiąc wcześniej na igrzyskach, w ćwierćfinale Matteo Berettini, czyli finalista Wimbledonu. Dwa lata temu była większa konkurencja. Turniej przed US Open wygrali Zverev i Medvedev i oboje stanęli na drodze Djokovica. W tym roku Djokovic ma tylko jednego rywala Alcaraza. Mega szkoda, że Djokovic nie
@Madziol127: Zdecydowanie zgadzam się z tym, że Zwierew i Miedwiediew mieli zdecydowanie wyższą formę i gdy grali blisko swojego peaku to mogli stanowić zagrożenie dla Novaka (ale nie gdy on sam grał na swoim wysokim poziomie). Berrettini mimo życiowej formy raczej nie pokonałby Djokovicia grającego po prostu solidnie.

Bardzo dobrze, że jest Alcaraz, ale niepokoi poziom innych zawodników z czołówki. Aktualnie jest taka przepaść między tą dwójką, a resztą, że fan