Eksperci od #mirkokoksy powiedzieli mi, że średnio spożywa się 5g kreatyny od #sfd dziennie
W próbce z badań było 1.35 mg rtęci na kg kreatyny, co daje ok. 7 mikrogramów spożywanej rtęci (metylortęci) dzięnnie
95% ludzi ma poziom rtęci we krwi poniżej 4.6 mikrogramów na litr krwi, a przeciętny mężczyzna ma ok. 5 litrów krwi, co mówi nam że przeciętny mirkokoks powinien mieć poniżej 23 mikrogramów rtęci we krwi.
załóżmy że mirek przed rozpoczęciem kreatynowania ma 10 mikrogramów rtęci we krwi, spożywa +7 mikrogramów dziennie i bierzemy pod uwagę czas biologicznego połowicznego rozpadu. po ilu dniach mirek przekroczy normę 500 mikrogramów?
Stała rozpadu odpowiadająca czasowi połowicznego biologicznego rozpadu równego 50 dni to 0.013862943612
Tak więc pierwszego dnia mirek ma 10 ug rtęci i dodaje 7mg. Liczymy rozpad biologiczny i dodajemy kolejne 7g. Wzór rekurencyjny: a(1) = 10, a(n+1) = a(n) * exp(-0.013862943612) + 7. Wolfram rozwiązuje tę rekurencję dając wzór: poziom rtęci w dniu n to 508 - 505.4 e^(-0.01386294361 n)
Czyli przy spożywaniu 5g kreatyny SFD dziennie będziemy w zasadzie dążyć do poziomu granicznego zatrucia rtęcią, który przekroczymy po ok. 300 dniach regularnego spożywania.
Ma to sens? Nie znam się na tym i wyklikałem to w 15 minut, wszystkie dane z internetu, nie widziałem by ktoś to z tej strony podsumował a przecież ważniejsze czy ludzie się trują niż czy produkt przekracza normy
W Japonii ludzie z tatuażami są wypraszani z restauracji, siłowni i innych miejsc publicznych. Tatuaże nie są tam mile widziane. Dla Japończyków to redflag i powód do traktowania takich ludzi z dystansem.
W próbce z badań było 1.35 mg rtęci na kg kreatyny, co daje ok. 7 mikrogramów spożywanej rtęci (metylortęci) dzięnnie
95% ludzi ma poziom rtęci we krwi poniżej 4.6 mikrogramów na litr krwi, a przeciętny mężczyzna ma ok. 5 litrów krwi, co mówi nam że przeciętny mirkokoks powinien mieć poniżej 23 mikrogramów rtęci we krwi.
Poziom zatrucia rtęcią na którym dorosły powinien wykazywać symptomy to 100 mikrogramow na litr krwi - https://www.health.ny.gov/environmental/chemicals/mercury/docs/exposure_levels.htm#:~:text=Blood%20mercury%20levels%20above%20100,numbness%20in%20fingers%20and%20toes)
czyli u naszego koksa 500 mikrogramów we krwi
czas połowicznego biologicznego rozpadu metylortęci to około 50 dni - https://www3.paho.org/hq/index.php?option=com_content&view=article&id=8158:2013-mercury&Itemid=39767&lang=en#gsc.tab=0
no to liczymy
załóżmy że mirek przed rozpoczęciem kreatynowania ma 10 mikrogramów rtęci we krwi, spożywa +7 mikrogramów dziennie i bierzemy pod uwagę czas biologicznego połowicznego rozpadu. po ilu dniach mirek przekroczy normę 500 mikrogramów?
Stała rozpadu odpowiadająca czasowi połowicznego biologicznego rozpadu równego 50 dni to 0.013862943612
Tak więc pierwszego dnia mirek ma 10 ug rtęci i dodaje 7mg. Liczymy rozpad biologiczny i dodajemy kolejne 7g. Wzór rekurencyjny: a(1) = 10, a(n+1) = a(n) * exp(-0.013862943612) + 7. Wolfram rozwiązuje tę rekurencję dając wzór: poziom rtęci w dniu n to 508 - 505.4 e^(-0.01386294361 n)
Czyli przy spożywaniu 5g kreatyny SFD dziennie będziemy w zasadzie dążyć do poziomu granicznego zatrucia rtęcią, który przekroczymy po ok. 300 dniach regularnego spożywania.
Ma to sens? Nie znam się na tym i wyklikałem to w 15 minut, wszystkie dane z internetu, nie widziałem by ktoś to z tej strony podsumował a przecież ważniejsze czy ludzie się trują niż czy produkt przekracza normy
#sfd #silownia #mirkokoksy #kreatyna #afera
piszę o biologicznym, masz w linku