Wpis z mikrobloga

Wpadłem w grową depresję. Żadna gra mnie nie cieszy, ostatnie tytuły które naprawdę mnie wciągnęły na długie godziny to RDR2 i Cyberpunk. Szukam czegoś w czym jest dużo dłubania, odkrywania, znajdziek, eksploracji, a jednocześnie czegoś gdzie fabuła nie jest tylko tłem. Bardzo bym prosil o polecenie jakiejś godnej gierki, bo jeszcze wpadnę w szaleństwo i sprzedam kąkuter. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#gry #pcmasterrace
  • 78
  • Odpowiedz
  • 1
@lecoffe mnie osobiście wciągnął Horizon Zero Dawn i kontynuacja (ale druga część ino na PS5)

Dużo znajdziek, craftu, eksploracji, wyzwań. Fabuła IMO też fajna - może nie jest to arcydzieło ale mi się klimat podobał.
  • Odpowiedz
  • 0
@BetonowePlacki no tak, gram tylko w gry AAA, ale że ogólnie granie mi się zaczyna nudzi to pytam o poradę czy wykopki mają coś do polecenia. Czego nie rozumiesz i co ci nie pasuje?
  • Odpowiedz
@b7kj właśnie skończyłem horizona, eksploracja w tej grze jest nudna i bez sensu, materiałów jest w brud, nigdy mi na nic praktycznie nie zabrakło surowców, bronie z każdego rodzaju są o trzy, dostępne na bardzo wczesnym etapie gry, także przez 3/4 gry w ogóle nie miałem żadnego celu w eksploracji bo miałem już najlepszy sprzęt, levelowanie postaci też nie dawało żadnej satysfakcji, bo w zasadzie żadna umiejętność nie była warta uwagi,
  • Odpowiedz
Żadna gra mnie nie cieszy


@lecoffe: to nieodwracalne i nienaprawialne, od teraz moża raz na rok wciągniesz się na kilka-kilkadziesiąt godzin w jakąś grę a tak to pół godzinki grania i do widzenia xDDD
  • Odpowiedz
  • 0
@krucjan ile ludzi tyle opinii, ale mam wrażenie że grałeś na niskim poziomie trudności ¯_(ツ)_/¯ Grałem w HZD kilka lat temu na najwyższym poziomie trudności i zdecydowanie nie była to taka samograjka jak opisujesz.
  • Odpowiedz
@b7kj grałem na domyślnym, ale co by zmienił poziom trudności? ze dłużej bym musiał pruć w maszyny i dłużej bym biegał podnosił krzaki, żeby mi strzał na to prucie starczyło. w żaden sposób nie naprawia to mechanik gry, słabego i niesatysfakcjonującego rozwoju postaci oraz braku żadnego sprzętu do zdobycia
  • Odpowiedz
@lecoffe: the evil within 1 i 2, starfield, death stranding. Unikaj gier od Ubisoftu bo to dno. Też miałem jakiś czas temu depresję grową. Ale poszukałem i calisto protocol mnie ożywił.
  • Odpowiedz
  • 0
@krucjan nie widzę sensu rozpisywać się bo nie mam zamiaru Cię do niczego przekonywać. Grałeś, nie podobała Ci się i elo ¯_(ツ)_/¯ niemniej sądząc po ocenach to obie części Horizona przypadły ludziom do gustu.
  • Odpowiedz
@lecoffe Byczku miałem to samo i kupiłem Baldura 3 na steamie i odpalilem z odpalonym licznikiem że jakby co to zwrotka i wciągnął mnie całkowicie.Ta gra ma tyle możliwości zrobienia danego questa że daje fun z samego kombinowania
  • Odpowiedz
@b7kj swoją drogą podobne zarzuty miałem do wiedźmina 3, też nie specjalnie rozwój postaci mi tam siedział, niespecjalnie czułem żeby moja postać rosła w siłę i że nie za bardzo jest po co eksplorować i właśnie też ludzie zarzucili mi, że gram na za niskim poziomie trudności, więc przeszedłem grę na najwyższym poziomie trudności i mimo tego grę ukończyłem z niewydanymi punktami umiejętności bo nie chciało mi się ich wydawać z
  • Odpowiedz
  • 0
@krucjan jeśli w W3 na najwyższym poziomie nie czułeś progresu postaci (zwłaszcza na początkul to ciężko z Tobą dyskutować, bo albo jesteś ubergraczem który zjadł zęby na soulslike'ach, albo po prostu lubisz stać w opozycji do powszechnej opinii, bo w Wiedźminie była masa wyposażenia czy innych modyfikatorów (część dostępna dopiero w dodatkach) które odczuwalnie podbijały możliwości Geralta.
  • Odpowiedz
@b7kj żaden ze mnie ubergracz, w solsy nie gram i nie lubię w ogóle gier tego studia. Faktem jest, że często staje w opozycji do powszechnej opinii, ale mam na to zawsze jakieś argumenty i staram się obiektywnie podchodzić do sprawy, nie zwracając uwagi na powszechne opinie. po prostu tak wychodzi, że z reguły mam odmienne zdanie do ogółu. Na pewno co do ilości wyposażenia to między wiedźminem a takim horizonem
  • Odpowiedz