Wpis z mikrobloga

Ewa 25 Podkarpacie, okolice Rzeszowa

Zgłoszenie b2f152b2402b495f z dnia 2023-09-04 18:47:25

Imię: Ewa
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie, okolice Rzeszowa

Kim jestem?
Niepoprawna optymistka, marząca o założeniu kochającej się rodziny. Mam w sobie wiele ciepła i czułości, i chciałabym już móc kogoś tym obdarować. Lubię dzieci, potrafię gotować i zajmować się domem. Mam zawsze dobry nastrój, suchy żart na podorędziu, uśmiech i miłe słowo dla bliskich. Wiara jest dla mnie bardzo ważna. Uważam, że kluczem do szczęścia są dobre relacje z Bogiem i ludźmi, wspierająca rodzina i czyste sumienie. Lubię spokój, czystość, harmonię i naturę. Po studiach, stabilna praca na pełen etat.

Wygląd
Wysoka, szczupła. Twarz raczej pospolita ale przyjemna. Często słyszę, że mam piękny uśmiech.

Zainteresowania
Kocham książki, czytam wszystko co mi wpadnie w ręce. Mam bzika na punkcie swoich roślin doniczkowych, mój pokój to dżungla. Jestem cichą introwertyczką ale dobrze dogaduję się z ludźmi, domatorką, ale lubię skoczyć na rower, imprezę taneczną albo dobry koncert. Dawno temu odcięłam się od mainstreamu, social mediów i większości nowych filmów i seriali, uważam je za toksyczne i szkodliwe. Męczy mnie hałas, płytkość i wulgarność naszych czasów.

Czego oczekuję?
Mój przyszły mężczyzna musi mieć podobne wartości (wiara katolicka, rodzina), być dojrzały, zaradny, konkretny. Idealnie gdyby miał mocny charakter, był pewny siebie i swoich poglądów, i choć odrobinę uparty. Nie musisz być przystojny, specjalnie towarzyski, ani wygadany. Nie szukam modela, mówcy ani celebryty, tylko kogoś, kto będzie kochającym mężem i mądrym, opiekuńczym ojcem. Zachowałam czystość przedmałżeńską i tego samego wymagam od drugiej strony. Z góry skreślam mężczyzn z nałogami, tatuażami, przeklinających, oglądających pornografię i zajaranych grami komputerowymi.

Jak wyobrażam sobie idealny dzień z drugą połówką?
Nie potrzebuję egzotycznych wycieczek, ani drogich restauracji. Z ukochaną osobą nawet karmienie kaczek w parku albo wspólny seans filmowy z pizzą pod ciepłym kocykiem może się okazać wspaniałą randką. Idealny dzień to leniwe niedzielne popołudnie, mój mężczyzna mruczący z zadowolenia kiedy dolewam mu rosołu i dokładam pięknie wysmażone schabowe, nasze dzieciaki dokazujące radośnie w ogrodzie pełnym kwiatów, nasz kocurek wygrzewający się w słońcu. Nie wstydzę się tradycyjnej wizji małżeństwa. Chcę dbać o dom, troszczyć się o męża i dzieci, tworzyć serdeczną atmosferę.

Stosunek do ślubów, dzieci, używek
Czyta karta. Nie palę, nie ćpam, piję czasem dla towarzystwa. Chcę wziąć ślub kościelny i mieć dzieci. Być może szanse na znalezienie wierzącej osoby na tym portalu nie są duże, ale chcę spróbować. Życie jest tylko jedno, do tego krótkie i szybko mija, szkoda marnować je na samotność. Odpiszę na każdą poważną wiadomość.

Kliknij tutaj jeśli zainteresowało cię to zgłoszenie
Kliknij tutaj jeśli chcesz umieścić własne zgłoszenie

#mirekszukazony #zwiazki #podrywajzwykopem #rozowepaski #niebieskiepaski #mirekszukazonypodkarpacie,okolicerzeszowa #mirabelkaszukamirka
  • 27
  • Odpowiedz
Zachowałam czystość przedmałżeńską i tego samego wymagam od drugiej strony. Z góry skreślam mężczyzn z nałogami, tatuażami, przeklinających, oglądających pornografię i zajaranych grami komputerowymi.


No to zmartwię Cię, ale szanse zerowe.
O ile katolika znaleźć to jeszcze w miarę do zrobienia, tak połączenie tych wszystkich oczekiwań jednocześnie, czyli gościa który nigdy nie ma żadnego nałogu, który nigdy nie powiedział sążnistej #!$%@?, a do tego nie ogląda gołych kobitek i nie gra - nie ma opcji.
Mam koleżankę, która w sumie chyba w miarę podobnie do Ciebie podchodziła do tematu. Chodziła na randki z jakiegoś duszpasterstwa akademickiego, że niby odsieje tych łobuzów. To co opowiadała, to aż trudne do uwierzenia. W skrócie - goście byli tak napaleni na nią, że na pierwszych/drugich randkach zachowywali się jak totalne prostaki (dotyczyło to sfery seksualnej). Szczegółów nie przytoczę, ale po prostu zachowanie jakby nigdy nie widzieli kobiety na żywo i nagle pojawiła się okazja że mogą ją złapać za rękę. Na wykopie jest to przekoloryzowane, ale z jej opowiadań wyglądało to dokładnie tak (a jest osobą naprawdę wiarygodną).
Jak ktoś hamuje swoje instynkty w imię bogobojności, to gdy potem na randce ma w promieniu 2 m dziewczynę - to puszczają mu wszelkie skrywane dotychczas emocje. Coś jak się niektórzy urwą z łańcucha gdy pójdą na studia z domu, gdzie byli trzymani krótko.
marcel_pijak - >Zachowałam czystość przedmałżeńską i tego samego wymagam od drugiej s...

źródło: papiez

Pobierz
  • Odpowiedz
Ale się odpalili wszyscy. Może i dziewczyna ma trochę nietypowe i trochę wygórowane wymagania, ale pisanie o tym, że to "toksyczny rak" to trochę przesada.

@kato_single na ig to chyba lepsze miejsce na takie ogłoszenia niż ten śmietnik


@f8at3: tam są sami letni katolicy i dużo fejków, już prędzej na wykopie kogoś znajdzie.
  • Odpowiedz
P.S Koleżanka znalazła męża z wolnego wybiegu, na normalnym rynku bo te katorandki wspomina jako coś strasznego.


@marcel_pijak: z ciekawości - znalazła katolika czy ateistę?
Ja trochę siedziałem w środowisku duszpasterstw akademickich i zauważyłem, że sporo dziewczyn niespecjalnie było zainteresowanych takimi zwykłymi katolikami, bo oni raczej nie mieli tzw. "game". I często takie dziewczyny potem zaczęły się spotykać z ateistami, bo oni bardziej umieją wywołać emocje, które są tak potrzebne
  • Odpowiedz
Mój przyszły mężczyzna musi mieć podobne wartości (wiara katolicka, rodzina), być dojrzały, zaradny, konkretny. Idealnie gdyby miał mocny charakter, był pewny siebie i swoich poglądów, i choć odrobinę uparty. Nie musisz być przystojny, specjalnie towarzyski, ani wygadany. Nie szukam modela, mówcy ani celebryty, tylko kogoś, kto będzie kochającym mężem i mądrym, opiekuńczym ojcem. Zachowałam czystość przedmałżeńską i tego samego wymagam od drugiej strony. Z góry skreślam mężczyzn z nałogami, tatuażami, przeklinających, oglądających
  • Odpowiedz
@damienbudzik: Katolika, ale nie ortodoksa (ateista by jednak u niej nie przeszedł).
Co do duszpasterstw to też poznałem w Szlachetnej Paczce bardzo mocno wierzące dwie dziewczyny, studentki I roku. Obie naprawdę bardzo zaangażowane, potrafiły na 6.30 do Dominikanów na roraty chodzić co już jest dla mnie jest czymś abstrakcyjnym. Mieliśmy paczkowe spotkania i kiedyś jak były po tam przykładowo dwóch piwach - wziąłem je pod włos i zapytałem coś w
  • Odpowiedz
Że tamci chłopacy z duszpasterstwa są ciapciowaci, zbyt grzeczni - taki był sens. Nie pamiętam dokładnych słów, ale przekaz dokładnie taki. Że chcą faceta bardziej męskiego, bardziej stanowczego i pewnego siebie - a tam że wszyscy tacy poukładani i grzeczni i że nie.


@marcel_pijak: w sumie muszę się z tym zgodzić ;p Ten opis pasuje do wielu moich znajomych z duszpasterstw. W dodatku duszpasterstwo Dominikanów jest bardziej lewicowe, co pewnie
  • Odpowiedz
Jeszcze dodać do tego, że w takich duszpasterstwach nawet "ciapy" mają powodzenie

@damienbudzik: Ja zrozumiałem, że nie. (choć tylko na podstawie opinii 2 osób).
Chyba że na 100 kobiet było 15 chłopów i z czystej statystyki którejś niewieście serduszko zapłonęło.
Natomiast chyba masz rację, że jak w takim duszpasterstwie trafi się jakiś chad z dobrą gadką - to rozdziewicza nawet te wierne swoim wzniosłym ideałom niewiasty.
  • Odpowiedz
O ile katolika znaleźć to jeszcze w miarę do zrobienia, tak połączenie tych wszystkich oczekiwań jednocześnie, czyli gościa który nigdy nie ma żadnego nałogu, który nigdy nie powiedział sążnistej #!$%@?, a do tego nie ogląda gołych kobitek i nie gra - nie ma opcji.


@marcel_pijak: Ja jestem prawiczkiem, który nigdy nie pił alkoholu, nie palił, nie brał narkotyków, nie chodził na imprezy itp. Zawsze byłem tym cichym i spokojnym chłopcem w ławce, który się nigdy nie odzywa. Nigdy nie dałem się pociągnąć presji tłumu, więc nikt mnie nie namówił na takie rzeczy ;)
A wiekowo jestem podobny do niej.

Myślę, że jest wielu jak ja, po prostu w swoim życiu masz dookoła osoby podobne do ciebie i nie zadajesz się z takimi jak ja, a ja nie zadaję się z takimi
  • Odpowiedz
@Duszeczek: Zatem jesteś w mniejszości i oczywiście jeśli tak Ci jest dobrze - to fantastycznie. Każdy jest architektem własnego życia. Zwykle koło 40-50 roku życia ocenia się swoją pracę, czy projekt zwany "życiem" mu się udał i jest z niego dumny, czy też zaprojektował strasznego potworka i gdyby mógł cofnąć czas, to wprowadziłby wiele zmian. Powodzenia.
  • Odpowiedz
Zachowałam czystość przedmałżeńską i tego samego wymagam od drugiej strony. Z góry skreślam mężczyzn z nałogami, tatuażami, przeklinających, oglądających pornografię i zajaranych grami komputerowymi.


@MirekSzukaZony: No siema to spełniam, nie spodziewałem się, że ktoś taki jak Ty się jeszcze uchował, ale podejrzewam iż to mniejszość. Odpadam bo z sektą katolicką mi nie po drodze, ale powodzenia w poszukiwaniach.
  • Odpowiedz