Wpis z mikrobloga

zastanawiam się nad kupnem auta z napędem hybrydowym. jeżdżę głównie po trasie jakieś 90% i w mieście 10%. czy ze względu ekonomicznego, dla mniejszego spalanie ma to sens?
z tego co się orientuję to jest tak że elektryk aktywuje się tylko przy niskich, miejskich prędkościach. jako że po mieście malo jeżdżę to będzie głównie i tak jazda na silniku spalinowym?

#motoryzacja #pytanie
  • 5
  • Odpowiedz
@qwerty11: w hybrydzie na trasach masz często funkcje żaglowania, gdzie wyłącza się silnik spalinowy

Ale, jeżeli to 90% trasy, szczególnie polskie trasy, z wyprzedzaniem tirów, przyśpieszaniem i hamowaniem co chwila - to ja bym jednak wolał jakiegoś klekota śmierdziela
  • Odpowiedz
@qwerty11: Hybryda na same trasy jest kompletnie bez sensu. Brak mocy i wysokie spalanie. To się w ogóle nie kalkuluje. Na trasy tylko diesel, ewentualnie benzyna.
  • Odpowiedz
@qwerty11: są aktualnie hybrydy PHEV pozwalające jechać na silniku elektrycznym dobrze ponad 100km/h. Tylko co z tego, skoro większość z nich ma praktyczny zasięg elektryczny na poziomie 30km...
  • Odpowiedz