Wpis z mikrobloga

@nozyczkisieodezwa "ukradł" właściciel puszcza kota samopas, do tego w mieście. Znając życie kot komuś sikał na kwiatki, człowiek się wkurzył i kota wywiózł. Zwierzak miał więcej szczęścia, niż jego właściciel rozumu (,)
@nozyczkisieodezwa ale ja tego absolutnie nie popieram. Stwierdzam jedynie fakt, że puszczanie kota samopas, to idiotyzm właściciela. Jest tyle niebezpieczeństw, że to że kot żyje to prawie cud. Równie dobrze mógł wpaść pod samochód, albo przypadkiem zostać gdzieś zamkniętym. Winnym będzie w takiej sytuacji tylko i wyłącznie właściciel.