Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Uważam, że przy wydawaniu wyroków i karaniu za wykroczenia powinno się stosować coś na wzór social credit system jako współczynnik wielkości kary, ale tylko w niektórych, bardzo specyficznych przypadkach, dotyczących max. 1% społeczeństwa, bez szkody dla pozostałych. Chodzi o oczyszczanie społeczeństwa ze szkodliwych ludzi. Moim zdaniem dosyć prostym algorytmem (żadne AI nie jest potrzebne) można zidentyfikować ludzi którzy na 100% będą skur#$%#nami:

WARUNKI DO SPEŁNIENIA ŁĄCZNIE:
- jest przedsiębiorcą mającym zyski przekraczające 3-krotność średniego wynagrodzenia
- posiada samochód o wartości powyżej 500 tys zł
- zatrudnia pracowników z pensją minimalną
- ma więcej niż 2 nieruchomości w majątku prywatnym

Załóżmy, że ktoś ma to wszystko co powyżej. Taki sposób życia sam w sobie nie podlega karaniu. Jeszcze nie jest dowodem na skur#@!nstwo. Ale pokazuje już, że dorabia się kosztem innych itd., więc potencjalnie nie jest nieskazitelnie moralną jednostką. Teraz wyobraźmy sobie że taka osoba popełnia wykroczenia, choćby drogowe:

- parkowanie na niedozwolonym miejscu
- łamanie zakazów wjazdu
- powodowanie zagrożenia w ruchu drogowym

Zwróćmy uwagę, że to są wykroczenia pokazujące "wywyższanie się", łamanie zasad równości i sprawiedliwości społecznej (JA mogę wjechać tam gdzie inni nie mogą, MOJE auto jest ważniejsze itd.)

Uważam, że w połączeniu ze stwierdzonym wcześniej stanem majątku i statusem społecznym (duże majątek, wyzysk pracowników), nawet takie błache wykroczenia pokazują, że mamy do czynienia z bezwzględnie niemoralną osobą, która jest szkodliwa dla społeczeństwa: żyje z wyzysku innych, nie ma skrupułów, uważa się za ważniejszą, nie przestrzega norm.
Możliwe, że ma też więcej "za uszami", może nawet przestępstwa podatkowe i inne, ale takie coś trudno udowodnić. Natomiast bardzo wielu wannabe-oligarchów charakteryzuje się choćby agresywnymi zachowaniami na drodze. I to jest coś, do czego można się "przyczepić".

Po przyłapaniu na pierwszym wykroczeniu, taka osoba zaczyna być na celowniku wymiaru sprawiedliwości. Kara powinna być surowa, np. jakiś procent od majątku. Ale nie może na karach finansowych się kończyć. Uważam, że w przypadku recydywy, np. popełnienia 3 wykroczeń przez taką szkodliwą społecznie osobę (wyzyskiwacz, bogacz żyjący kosztem innych), powinien to dla niej być koniec życia w społeczeństwie, całkowite wykluczenie.

Proponowana kara za recydywę: dożywotne umieszczenie w obozie pracy oraz konfiskata majątku.

Majątek nie przechodzi od razu do Skarbu Państwa. W pierwszej kolejności pracownicy takiego przedsiębiorcy zyskują prawo do uzyskania udziałów z majątku firmy w równych częściach (ale tylko z dobrodziejstwem inwentarza). Pracownik może też to odrzucić. Dopiero w przypadku odrzucenia majątek przechodzi na rzecz Skarbu Państwa, ew. do utylizacji, na licytację itd.

Wydaje mi się, że takie podejście do sprawy pozwoliłoby wyeliminowac skutecznie większość szkodliwych przedsiębiorców i januszy biznesu, może nawet i CEO większych spółek i byłoby dobrym krokiem w kierunku sprawiedliwości społecznej. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że praktycznie nie da się nim skrzywdzić "szarego obywatela". To są przepisy wycelowane tylko w grube ryby, promil populacji, która jednak ma swoje za uszami i utrudnia wszystkim życie. Analogiczne przepisy należałoby też stworzyć np. dla osób pełniących funkcje polityczne, ale modyfikując kryteria tak żeby były bardziej dopasowane do walki z korupcją.

Czyli w skrócie: należy wprowadzić radykalne, wręcz rewolucyjne rozwiązania do walki z grubymi rybami, szkodnikami wśród przedsiębiorców i polityków, aby walczyć z łamaniem praw pracowników, korupcją oraz niesprawiedliwością społeczną. Obecny porządek pozwala grubym rybom być ponad prawem, uważam że grube ryby nie powinny być równe wobec prawa, należy wprowadzić system modyfikujący wysokość kar w zależności od szkodliwości społecznej danej osoby, przy czym ta szkodliwość społeczna co do zasady nie powinna dotyczyć tzw. szarego obywatela, a jedynie najbogatsze osoby, przedsiębiorców i polityków. Taki modyfikator powinien w przypadku recedywy móc podnieść karę nawet w tak drastyczny sposób, jak 500 zł grzywny zamienione na dożywocie w obozie pracy.

Dodatkowo, przypadkach ukrywania majątku, firm na słupa itp. i uzasadnionym podejrzeniu, że taka sytuacja może występować, należy powoływać specjalne komisje śledcze idące procedurą "follow the money", żeby takie osoby nie mogły uniknąć kary.

To jest propozycja, czy popierasz? Ankieta poniżej. Zapraszam do dyskusji, propozycji ewentualnych ulepszeń algorytmu, doboru kryteriów do udzielania kar.

#przemyslenia #januszebiznesu #prawo #pytanie #utopia #4konserwy #socjalizm #neuropa #komunizm



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Czy popierasz taki system zwiększania kar dla części społeczeństwa?

  • Tak 9.7% (3)
  • Nie 90.3% (28)

Oddanych głosów: 31

  • 8
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie wiem jak powaznie sie odniesc, ale nie rozumeisz elementarnych podstaw ideii prawa i sprawiedliwosci (XD) - w sensie w tym zdaniu serio powinny te wyrazy stac obok siebie to nie ma nic wspolnego z pisem.

Bycie niemoralnym nie jest karalne. Idea prawa jest sprawiedliwosc, a nie prostowanie moralnosci ludzi.

Uważam, że w połączeniu ze stwierdzonym wcześniej stanem majątku i statusem społecznym (duże majątek, wyzysk pracowników), nawet takie błache wykroczenia
  • Odpowiedz
@programista15cm: czytajac takie posty od razu na mysl przychodzi mi osoba ktora nie skonczyla jeszcze zawodowki i mysli o idealnym swiecie gdzie za pare lat jak sie by dorobila swojej jdg z pracownikami i zobaczenia jak to sie je z drugiej strony to poglady zmieniaja sie o 180 stopnii, nikt nikomu nie bronii postepowac tak jak uwaza, sa pewne ogarniczenia wprowadzone przez prawo oraz zwykla ludzka zyczliwosc
  • Odpowiedz