Wpis z mikrobloga

Jak cię nie stać na rodzinę, to nie powinieneś był robić dzieci w pierwszej kolejności.


@Reichsmarschall: jak komunikacja publiczna jest droższa niż przejazd własnym samochodem to tu nie jest problemem to czy kogoś stać na robienie dzieci.

no tak. wybrałeś najdroższe połączenie i się dziwisz?


@Ramone: jedyne porównywalne z przejazdem własnym samochodem na tej trasie.

Chcesz mieć ekskluzywnie to płać xD


@Ramone: zrobienie 564 km w 5h14 nazywać czymś
@Morf: Ja akurat jestem fanką old.rozklad-pkp.pl i w sumie polecam (ale bardziej wersję bez "old", bo ładniejsza, ja jestem przyzwyczajona do starego wyglądu xD), ale taką trasę z dziećmi lepiej robić IC. Zresztą już kilka razy się ta strona tutaj pojawiała, nawet w kontekście jakichś problemów, i za każdym razem było tłumaczone, żeby z niej nie korzystać, tylko kupować bezpośrednio u przewoźników (albo w którejś z aplikacji, jak ktoś woli).
@Fiszermen: samochodem wychodzi mi godzinę dłużej, ale jadąc w 4 osoby wyprodukowałby 10-15 kg co2 mniej czyli mniej-wiecej od 3 osób każda następna jest gratis, aha no i koszt 1/6 tego. Niestety pociągi na węgiel mogą konkurować tylko komfortem i czasem przejazdu.
@Reichsmarschall: a co liczyć oprócz kosztów benzyny? Ubezpieczenie to jest 400zl miesięcznie, a serwis 1k rocznie, przegląd 100zł rocznie. Czyli wszystko wychodzi 5zl dziennie za posiadanie środka transportu w którym mam praktycznie pełna decyzyjność o której wyjadę, gdzie i na jak długo się zatrzymam i jaka trasa będę jechał. Czy są jeszcze jakieś koszty posiadania osobówki o których nie wiem?
tam zaznacz „taniej z bliskimi”


@Chehu: no dokladnie + kupowanie biletów na następny dzień, miesiąc przed odjazdem są conajmniej połowę tańsze. Stawiam że za 300zł byś kupił.
Co liczyć oprócz kosztów benzyny xD


@malinq: O ile nie jeździsz 30-letnim volkswagenem polo otrzymanym w spadku od swojego ojca, którego naprawia ci szwagier za 4-pak tyskiego, to WSZYSTKO od zakupu, przez naprawy, eksploatację (opony, olej, akumulatory, tarcze hamulcowe itd.), a nawet płyn do spryskiwaczy! Bo wiesz: pociągu nie musisz kupić, żeby nim pojechać. Płynu do spryskiwaczy przed podróżą nie musisz w pociągu uzupełnić. Większość ludzi myśli, że taksówki są drogie,
I tu jest problem z wami, dzieciorobami: nie myślicie.


@Reichsmarschall:

Liczba spłodzonych przeze mnie dzieci: 0

Liczba godzin poświęconych przez twoich rodziców i wychowawców na twoją edukację, abyś nie #!$%@?ł logiki przez ad personam i nie przynosił im wstydu zachowując się jak burak w internecie: 0

WSZYSTKO od zakupu, przez naprawy, eksploatację (opony, olej, akumulatory, tarcze hamulcowe itd.), a nawet płyn do spryskiwaczy!


@Reichsmarschall: jeżdżę 17 letnią hondą kupioną za
@Reichsmarschall

Nie jest droższa, tylko ty nie umiesz liczyć (policzyłeś tylko koszt paliwa, prawda?), co jest kolejnym argumentem za tym, że nie powinieneś mieć dzieci.


Owszem. Jest droższa. Moje auto na trasie pali 4-4,3l, to za 600 km tankując za 6,10 daje 160 zł.. Drugie auto pali 5l na trasie jak się leci 140-160 autostrada. To też niecałe 200 zł a z Katowic do Gdańska w 5h.

To patrząc na cenę OPa