#nieruchomosci Jak w obecnych czasach dorobić się mieszkania? Oczywiście nie na kredyt, lub ewentualnie mały kredyt. Mam 27 lat, jestem singielką, trochę gotówki odłożone bo 30 tys, zarabiam 5 tys, niby mało ale jednak mniej więcej tyle ile średnia krajowa. Niestety nic nie dostanę od rodziców w postaci działki czy pomocy z mieszkaniem bo mimo że nie mają to nie dadzą. Ceny nieruchomości są kosmiczne, jak funkcjonują teraz single na rynku mieszkaniowym?
Nie da się, i warto to sobie uświadomić Średnia krajowa jak sama nazwa wskazuje jest średnia, a nieruchomość finansowana gotówka nie jest dla osób średnio zarabiających
Po to właśnie jest kredyt hipoteczny żeby w zasięgu każdego 'srednio' zarabiającego była ta nieruchomość
Więc albo zarabiać więcej, albo się przeprosić z hipoteką w tej sytuacji
@edt-h: albo drugi etat, albo własna działalność albo chłop z mieszkaniem, domem. Nasi rodzice mieli łatwiej. Moi za komuny pracowali w państwowej firmie która zwie się obecnie PGE, aż do emerytury, dostali mieszkanie które wykupili na własność za 10 k. Pobudowali w międzyczasie dom, z kredytów z zakładu pracy, gdzie oprocentowanie było symboliczne. Teraz to jakiś koszmar.
@edt-h: Chłop który dorobił się mieszkania bez kredytu przed 30 here - sposób jest prosty. Sporo dokształcania się po godzinach (najlepiej gdy praca jest pasją), częsta zmiana pracy, rzucanie przy rekrutacjach sporych stawek, niezbyt kosztowne sposoby spędzania wolnego czasu. Z ostatnim punktem jest taka zaleta/wada, że nie mając zbytnio powodzenia u płci przeciwnej, nie miałem nawet okazji wydawać hajsu xD
@edt-h: byłem singlem (level 32) gdy kupowałem pierwsze mieszkanie, odłozone ok 200k, zarobki 25k, na wkład poszło niecałe 100k, mieszkanie poniżej 500k, 3 pokoje w mieście plus garaż, kredo na 20lat, stały 3.99% (#wygryw), nadpłacone ostro. Reszta kasy na giełde (pandemia <3) i w wykończenie. Obecnie mam ok 200k do spłaty, płace za mieszkanie poniżej 2k, z tego 1k kapitału, odbudowuje poduszkę finansową. Niby cztery lata mineły ale teraz czuje
@bg_92: Tak pytam, bo sam się przebranżowiłem do IT i mając perspektywę osoby która była po obu stronach czasem widzę w jakiej bańce żyją osoby które po prostu wybrały dobre studia i kierunek zawodowy (nie umniejszając im talentu ani nic) i od samego początku mogły przeć do przodu. Ja skończyłem budownictwo, wydawałoby się dobry kierunek ale realia pracy po tych studiach to jest masakra (zresztą tak jak i po wielu politechnicznych).
@smatthy: no, ja też mam znajomych po mibm, mechatronice, air, biotechnologii - to tak na szybko z pamięci - i żaden nie zarabia sensownych pieniędzy (patrząc na to ile wkładu włożyli w naukę) a paru z nich pracuje jeszcze na zmiany albo w weekendy - masakra :/
Jak w obecnych czasach dorobić się mieszkania? Oczywiście nie na kredyt, lub ewentualnie mały kredyt. Mam 27 lat, jestem singielką, trochę gotówki odłożone bo 30 tys, zarabiam 5 tys
@edt-h: Znaleźć odpowiednio zarabiającego partnera.
@edt-h Ten system jebnie przy większym kryzysie. To, że biedniejszych nie stać na kupno mieszkania, czy najem w lepszej lokalizacji jest normalne. Problemem jest fakt, że poza kilkoma branżami nie da się kupić mieszkania bez zadłużenia się po kule.
Ceny najmu już tak mocno odjechały, że top3 miasta są cenowo na poziomie Europy Zachodniej. Przez to jest duża presja płacowa ale nie oszukujmy się, że przy polskiej wydajności pracy dorównamy pensjom Zachodnim.
@gharman: no to było 8 lat temu, od razu po skończonej inżynierce, to były zupełnie inne czasy, teraz to powodzenia ( ͡°ʖ̯͡°) Może za rok - dwa się coś zmieni ale tak jak piszę - IT to jest #!$%@? ewenement jeśli chodzi o Polskę - w każdym innym kraju na zachodzie inżynier po studiach zarabia podobne pieniądze albo niewiele mniejsze niż IT - u nas
@edt-h: W taki sposób, że bank stwierdza, że nie stać mnie na ratę 2 tys. miesięcznie, ale stać mnie na wynajmowanie mieszkania za 2,5 tys. miesięcznie. (⌐͡■͜ʖ͡■)
@Rinter: Dzięki, na początek może sprostuję jedną rzecz - pisząc że sposób jest prosty, to trochę ironizowałem :) nie, nie jest to łatwe, wymaga wielu wyrzeczeń, dobrych wyborów co do poświęconego czasu na naukę, której technologii chcemy się uczyć, jak się chcemy jej uczyć, etc.
Jestem właśnie po matmie stosowanej, programowania mieliśmy tyle co kot napłakał, a nauka na studiach zabierała mnóstwo czasu, dlatego braki musiałem nadrabiać po pracy, w zasadzie
@edt-h: imho jest bardzo trudno. Sam kupiłem mieszkanie za 320k zł za gotówkę przed ukończeniem 30 lat, ale to było 8 lat temu i ceny w moim mieście były wtedy 3800zł/metr. Dużo wtedy pracowałem.
Jak w obecnych czasach dorobić się mieszkania? Oczywiście nie na kredyt, lub ewentualnie mały kredyt. Mam 27 lat, jestem singielką, trochę gotówki odłożone bo 30 tys, zarabiam 5 tys, niby mało ale jednak mniej więcej tyle ile średnia krajowa. Niestety nic nie dostanę od rodziców w postaci działki czy pomocy z mieszkaniem bo mimo że nie mają to nie dadzą. Ceny nieruchomości są kosmiczne, jak funkcjonują teraz single na rynku mieszkaniowym?
@edt-h: Nie funkcjonują. Albo zarabiasz dużo, i Cię stać, albo znajdujesz chłopa, i kupujecie razem.
Nie da się, i warto to sobie uświadomić
Średnia krajowa jak sama nazwa wskazuje jest średnia, a nieruchomość finansowana gotówka nie jest dla osób średnio zarabiających
Po to właśnie jest kredyt hipoteczny żeby w zasięgu każdego 'srednio' zarabiającego była ta nieruchomość
Więc albo zarabiać więcej, albo się przeprosić z hipoteką w tej sytuacji
@edt-h: Znaleźć odpowiednio zarabiającego partnera.
To, że biedniejszych nie stać na kupno mieszkania, czy najem w lepszej lokalizacji jest normalne. Problemem jest fakt, że poza kilkoma branżami nie da się kupić mieszkania bez zadłużenia się po kule.
Ceny najmu już tak mocno odjechały, że top3 miasta są cenowo na poziomie Europy Zachodniej. Przez to jest duża presja płacowa ale nie oszukujmy się, że przy polskiej wydajności pracy dorównamy pensjom Zachodnim.
źródło: temp_file3189229343799061846
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Jestem właśnie po matmie stosowanej, programowania mieliśmy tyle co kot napłakał, a nauka na studiach zabierała mnóstwo czasu, dlatego braki musiałem nadrabiać po pracy, w zasadzie