Wpis z mikrobloga

- Jestem za dobrze wykształcony, żeby nie rozumieć, że tak dalej być nie może i że burżuazja zostanie unicestwiona. Jeżeli jednak urzeczywistni się socjalizm, pozostanie nam tylko umrzeć; na razie nie mamy pojęcia o pieniądzach; wszyscy mamy zapewnione środki i jesteśmy kompletnie nieprzystosowani do zdobywania czegokolwiek pracą. Wszyscy jesteśmy narkomani, opiumiści; nasze kobiety to nimfomanki. Jesteśmy mniejszością, ale na razie rządzimy wśród młodzieży: wyśmiewamy tych, których interesuje socjalizm, praca, rewolucja. Żyjemy tylko wierszami; przez ostatnich pięć lat nie przegapiłem ani jednego tomiku. Znamy wszystkich na pamięć - Sołoguba, Balmonta, Igora Siewierianina, Majakowskiego, ale to wszystko już jest mdłe; to wszystko się skończyło; teraz, zdaje się, będzie moda na Erenburga.
Młody człowiek zaczął deklamować z pamięci dziesiątki wierszy współczesnych poetów. Wiał silny wiatr, był mróz, ani jednej latarni. Było mi zimno, przyśpieszyłem kroku, on również przyśpieszył; idąc szybkim krokiem pod wiatr, wciąż równie miarowo recytował wiersze, których nic nie wiązało z wyjątkiem tej strasznej, pustoszącej psychikę epoki, w której powstały.
- Czy rzeczywiście nie interesuje was nic prócz wierszy? - zapytałem wreszcie niemal mimowolnie.
Młody człowiek odpowiedział jak echo:
- Nie interesuje nas nic prócz wierszy. Przecież jesteśmy puści w środku, kompletnie puści.

1918

Aleksander Błok, Rosyjscy dandysi [w:] Nad otchłanią chybocąc się w locie, PIW, Warszawa 2021

________________________________________

Mój tag #psychacontent na którym postuję fragmenty z literatury, historii i filozofii dotyczące depresji, śmierci, kobiet, samobójstwa, samotności i pesymizmu. #literatura
  • 6
@psycha: Wiem jak to jest, też się za wiele rzeczy w życiu brałem, żeby dać sobie spokój po kilku dniach/miesiącach. Jeśli chodzi o rosyjski, to trudny wg mnie nie jest (chociaż obiektywnie ciężko to ocenić), problemy może sprawiać gramatyka na późniejszym etapie nauki. Z muzyki to zgaduję, że głównie Coj i Kino?
  • 2
@Sinuhe_95: U mnie dochodzi też taki paradoksalny problem, że na początku bardzo szybko przyswajam wiedzę, przez co wydaje mi się, że nauka zawsze będzie łatwizną. A kiedy pojawia się coś trudniejszego, to mam wyrzuty do samego siebie, że nie idzie mi tak łatwo, jak dzień wcześniej. Co do rosyjskiego, to zadowoliłby mnie poziom swobodnego czytania i średniego rozumienia mowy, więc to na pewno nie jest poza moim zasięgiem.

Kino bardzo lubię.