Wpis z mikrobloga

Firma, w której pracuję ewoluowała na przestrzeni lat, rosła z takiego typowego januszexu do rozmiarów korpo, ale jednak niektóre elementy januszexu dalej są tutaj silne. Dlaczego o tym piszę?

Pracuję jako młodszy inżynier w dziale technicznym i zadzwoniła do mnie w zeszłym miesiącu kierowniczka równoległego działu, że bardzo chętnie widziałaby mnie u siebie w dziale i co ja na to. Odpowiedziałem, że możemy oczywiście możemy pogadać, a że moja pensja zaczynała mnie pomału boleć to tym bardziej nie miałem nic przeciwko. Na rozmowie chcieli dać mi awans na "regulara" i parę dodatkowych benefitów.

Dzisiaj dostałem od kadrowej ofertę nie do odrzucenia w postaci zmiany działu za to samo siano, znowu jako "młodszy" i do tego na umowę na okres 6 miesięcy, gdzie obecnie pracuję już na umowie na czas nieokreślony i do tego musiałbym się na nowo wdrażać w nowe tematy. ( ͡º ͜ʖ͡º)

#pracbaza #korposwiat #januszebiznesu #januszex
  • 28
przy zmianie stanowiska mogą. Miałbym zupełnie inne obowiązki.


@Klim4s: ale to nie jest tak, że w razie czego po 6msc Cie zwalniają. Okres próbny dotyczy nowego stanowiska o zupełnie innych kompetencjach. Jest on zarówno dla pracodawcy jak i pracownika. Jak uznasz, że nie czujesz się dobrze na nowym stanowisku to wracasz na poprzednie.
No chyba, że coś się pozmieniało i jestem w tyle xD
via Android
  • 1
@UniversalHater pisałem wyżej, że odpowiedziałem, że oczekuję podwyżki i bez tego nie będę zmieniał działu. Czekam na ich ruch.

@Daqnny ja #!$%@? XDD człowiek myśli, że pracuje w poważnej firmie z możliwością rozwoju, a jedyna szansa jaką otrzymuje to szansa na #!$%@? XD taka firma przynajmniej dobrze w CV wygląda ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Klim4s: z tego co kojarzę to wypowiedzenie zmieniające nie może być zastosowane w takim wypadku, w szczególności jeśli z umowy na czas nieokreślony przechodzisz na sześciomiesięczna. Tutaj zakres nowych obowiązków wiele nie zmienia. Do tego jeśli na poprzednim stanowisku miałeś określone premie, a na nowym ich nie masz to pracodawca też może oberwać.
@Klim4s: Januszeks przejęty przez korpo albo taki który wyewoluował w korpo to praktycznie taki sam rak jak zwykły Januszeks. W zasadzie łączy on wady korpo i Januszeksu - może nadal są znajomości, układy, układziki, ale za to masz jasną drogę eskalacji biegnącą przez samych kumpli od wódki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pracowałem w czymś takim, ale w dziale, który podlegał bezpośrednio pod centralę, co skutkowało niesamowitym bólem
od paru lat kapitał w 100% zachodni, ale zarządzanie dalej po januszowemu


@Klim4s: jezeli zachodni inwestor powierza oddział polskiemu zarzadowi bez "komisarza" z centrali to spodziewaj się podwojonego januszexu, żeby wykręcić wynik lub zdolowac "koszty pracownicze" nikt tak nie zgnoi Polaka jak inny Polak ;)