Wpis z mikrobloga

#neet #praca #hr slodki odpoczynek skonczyl sie prawie juz 3 miesiace temu i znowu sie mecze, a zaczelo sie tak obiecujaco. Pó prawie 2 latach wrocilem do pracy (pracuje w HR) i mimo zé dopiero tu zaczalem to dali mi do przyuczenia dziewczyne ktora chyba jest lekko uposledzona. Na wszystko mowi tak i sie zgadza a Zé moja szefowa nie jest najbystrzejsza to nie wylapuje faktu zé ona nic w sumie nie rozumie. No i skoro sie zgadza i wszystko zawsze okej to nie má problemu. Byla juz konfrontacja ale chyba tylko pogorszylo sytuacje. Teraz mam latke chama i bede musial spedzac z nia jeszcze wiecej czasu zeby já przyuczyc, podczas gdy ona ledwo czyta bez zrozumienia. Wspolczuje ludziom ktorzy musza sie z nia meczyc jako kandydaci i mi troche wstyd ale narazie nie moge sie zwolnic. W sumie to mi bardzo wstyd bo ona jest chyba uposledzona a mamy pracowac jako zespol. Do tego chyba jest problem z praniem ubran/ myciem sie i ciezko mi czasem kolo niej wysiedziec ze smrodu. Bekanie, zdejmowanie butow i smiech konia na moj widok to juz norma. Naprawde wolalbym wrocic na neet ale teraz nie mam dokad wracac, mieszkalem na dzialce ktora sprzedalem, mam mieszkanie w malym miasteczku ale jest wynajete na dlugi czas randomowi ( za nie duza kase w sumie po kosztach zeby sie nikt nie wlamal bo dziwna okolica) a praca daje mi darmowe mieszkanie (zagranica). Dodatkowo to poza praca w sumie fajne srodowisko, ale Jak sie zwolnie to musze odrazu wyjechac i no nie mam w sumie gdzie. Przez lata ludzie ukrywali problemy i jest bieda. Szkoda mi ludzi ktorzy sie zatrudniaja bo jakosc hru jest masakra i mi wstyd to sie staram i robie pó godzinach. Naprawde nie wiem pó co mi to.
  • 3
Na wszystko mowi tak


@JanTheMan: Też tak robiłem. Może po prostu jest spierdoxem jak ja.
To ze mi ktos cos wytłumaczy i to rozumiem to spoko, bo większość czynności jest prosta. Ale jak tą samą czynność masz robić samodzielnie a w międzyczasie ktoś pokazywał ci 5 innych rzeczy to już tak łatwo się tego nie robi.
@Lenac: dziewczyna pracuje na tym stanowisku od wielu lat, tlumaczylem jej pó 5 razy i nic to nie dalo. Jak sie jej spytasz czy cos zrobi to zawsze powie ze tak wrocisz jutro i nie bedzie zrobione a ona doslownie nie rozumie czemu sie denerwujesz.