Wpis z mikrobloga

Rynek aut dla kobiet jest zwariowany. 5 lat temu obecna żona, a wtedy dziewczyna dostała od ojca żółtego Citroena Ds3. Przywieziony z Francji, pomalowany wałkiem chyba. Zakup wyglądał tak że ona pokazała palcem na to auto, a teściowi nie chciało się oglądać i jej to kupił. Mechanicznie / poduszki powietrzne był sprawny, silnik 1.6hdi sprawował się bardzo dobrze. Ale wygląd był tragiczny, masa elementów plastikowych i ozdobnych w tragicznym stanie, lakier w szczelinach łuszczył się, na progu i drzwiach 300g szpachli. No ale ważne ze żółty kolor i chromy miał, środek tez wypasiony. W lipcu urodziła nam się corka, i zamieniłem żonie DS3 na Qashqai 2019 żeby wygodnie podróżować z wózkiem Bla Bla Bla xd.
Stał mi tem Citroen na podjeździe i tylko denerwował, niezbyt miałem go ochotę sprzedawać bo wstyd to komuś pokazać xd. Każdy element w innym kolorze- dosłownie.
W Piątek znajomy handlarz amator powiedział ze może mi pomoc go ogarnąć. Zrobiliśmy handlarską polerkę, czarnidło na opony i wrzuciliśmy ogłoszenie na otomoto. W 2018 roku zapłacił teść ze niego 19k, a kolega handlarz wystawił mi ogloszenie (opis w stylu handlarskim) za 18,5k pln. O 21 w Piątek już dwóch Panów dzwoniło ze będą w sobotę rano. Jeden o 8, a drugi o 9. Jednego i drugiego poinformowałem że maja być godzina po godzinie zeby być uczciwym. Przyjechał Pan o godzinie 8, pokazałem auto i powiedziałem ze zrobiłem polerke bo lakier był jaki był, pewnie tylko dach nie malowany, ale poduszki i mechanika tip top. W 12/2022 była wymiana rozrządu etc. Pan ten przyjechał z żona, ona maślane oczy miała od początku a gość oglądał mechanikę. Zeszło do 9 i przyjechał gość z corka, a poprzedni oglądający jeszcze byli. Dziewczyna zobaczyła Tego Citroena i powiedziała do ojca ze go chce, to ojciec mówi ze bierzemy. A pierwszy Kupujacy hola hola, my go bierzemy xd Sprzedałem pierwszemu kupującemu, dorzuciłem jeszcze opony zimowe bo już mi nie potrzebne. Tak oto, auto które uważałem wizualnie za dramat, sprzedało się 5k więcej niż sądziłem a popyt był ogromny #motoryzacja #samochody
  • 12
Rynek aut dla kobiet jest zwariowany


@xspeditor: Przepraszam, ale co to ku....a znaczy niby ''rynek aut dla kobiet'', kobiety jeżdżą jakimś specjalnymi autami tylko i wyłącznie produkowanymi dla nich czy jak?
@xspeditor: Czyli idąc twoim tokiem rozumowania jeśli jakieś auto jest danego koloru to jest dla kobiet, a jeśli na przykład łysy karak z łańcuchem kupi sobie czerwone bmw to co wtedy bo ten kolor jest przez wiele osób uważany za kobiecy na przykład lub drugą stronę co z kobietami które jeżdżą na przykład czarnymi samochodami.
@xspeditor:

znaczy się, że jeżeli auto jest w charakterystycznym kolorze który podoba się kobietom to łatwiej go sprzedać niż w jakimś smutnym kolorze

To dalej nie oznacza, że auto jest ''kobiece''. Bo idąc tym tokiem myślenie to każde auto można tak określić
@xspeditor:

Nie chce mi się z tobą dyskutować, oglądaj Friza dalej.

To jest zawsze dokładnie tak samo bardzo zabawne. Brak argumentów = ''nie chce mi się z tobą dyskutować'' + uwaga, że oglądam Friza jakby to miała być jakaś ujma. Nie dziwnie się czepiam i nie większość kuma tylko napisałeś głupoty publicznie to ci odpowiadam tak jak to mógłby zrobić równie dobrze każdy no chyba, że nie wiem coś mnie ominęło