Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć
Mam pewien problem w związku i nie mam pojęcia jak dalej postąpić

Otóż od dłuższego czasu strasznie się kłócimy z moim #rozowypasek
Zazwyczaj to są pierdoły którę po dwóch tygodniach zapominamy ale dobija mnie to że głupia awantura potrafi zepsuć nam wieczór lub czasami caly tydzień.
Podczas ostatniej naszej kłótni poleciały głośne przekleństw w moja stronę oraz krzyki na caly blok. Zapewne wszyscy to słyszeli bo każdy o tej porze ma otwarte okna w mieszkaniu a właścicielka powiedziała że jeśli będą awantury to możemy szukac nowego mieszkania.
Nie powiem ale coraz bardziej mnie to odpycha od wspólnego życia i postanowiłem że powiem jej co myślę o tym wszystkim.
I teraz jest ten największy problem który nie daje mi spac, ponieważ dziewczyna jest porządna, zarabia sama na siebie, nie swieci dupą na insta. Ma porządna pracę i potrafi o siebie zadbać oraz dostosować się do otoczenia, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe to prędzej ja odmówię niż ona.
A ja? Typowy przegryw z nadwagą i łysiną.Każdy się pyta jak to możliwe że ona jest ze mną i że pewnie ma tysiące wiadomości od innych. No ma ale po każdej wiadomośći jest blok i wiadomość do mnie że kolejny pacan ją chce podrywać. Raz nawet przyszła z telefonem w ręku że jakiś gosc do niej zadzwonił i chciała żebyśmy go pozdrowili w jego #!$%@? krainie życia.

Ale wracając do tematu, powiedziałem co myślę i nigdy w życiu nie widziałem jej w takim stanie w jakim była wtedy gdy to odebrała, zapłakana na kolanach oraz wtulona we mnie bełkotała że ona nie poradzi sobie beze mnie i nie chce innego życia.
Po tylu latach wspólnych oraz budowania tego nie wiem co myśleć, zrobiło mi się jej żal. Ale teraz właśnie te decyzję będą wiążące na całe życie. Nie wyobrażam sobie brac rozwodu za kolejne 10 lat ale z drugiej strony gdzie ja znajdę taką? Jestem w rozsypce
#zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
Ma porządna pracę i potrafi o siebie zadbać oraz dostosować się do otoczenia, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe to prędzej ja odmówię niż ona.

A ja? Typowy przegryw z nadwagą i łysiną


@mirko_anonim: Brzydzą ją słabe geny, więc zaczynają się kłótnie i awantury o nic. Tak naprawdę jeżeli jeszcze sobie nikogo nie znalazła, to jest w trakcie szukania/ma kogoś na oku. Natura.
@mirko_anonim: hmmm... pytanie co jest dla ciebie warte więcej, jej towarzystwo czy spokój.

Po tym co zrobiła sensowne byłoby przeproszenie właścicielki mieszkania, może sąsiadów i na koniec również ciebie. O niczym takim nie napisałeś, więc zakładam, że szczanie oczami było jedyną "skruchą", a to oznacza, że poza brakiem zdolności do regulowania agresji, brakiem szacunku, brakiem odpowiedzialności za swoje czyny i relację, ma po prostu tak poukładane w głowie i raczej nie
@mirko_anonim zastanów się czy coś się zmieniło w czasie kiedy zaczęły się kłótnie i wybuchy złości. Niekoniecznie w związku - niektórzy ludzie nie potrafią zdrowo regulować emocji i czasami wybuchają później z dupy. BTW jeśli wciąż Ci na niej zależy (a nie chodzi tylko o to, że "czy znajdę sobie zastępstwo) możecie wybrać się na terapię par.
@mirko_anonim: brzmi trochę jakbyś pominął jakiś istotny szczegół, np. to że masz 195cm albo ze ona ma jakieś traumy z dzieciństwa które zaniżają jej pewność siebie. co do tej afery to musisz z nią o tym porozmawiać i ja na twoim miejscu dałbym jej jedna szanse. jeśli sytuacja się powtórzy po X tygodniach to raczej możesz być już pewny ze tak będzie do końca życia.