Na początku byłem wielkim fanem gamepass i jego odpowiednika na ps5.
Ale
po kilku latach użytkowania uważam, że to niewypał jednak jest.
Gamepass na xboxa jest moim zdaniem szkodliwy dla tej platformy bo microsoft zamiast skupiać się na grach AAA to robi kolejną grę na GP, żeby katalog liczbowo się zgadzał, ale jakość tych produkcji jest średnia dokładnie jak z serialami i filmami na netflixie. Po kilku miesiącach nie ma w co grać i jest słabo. Moje ostatnie pół roku korzystania z gamepassa wyglądało tak, że z niego nie korzystałem.
W dodatku jest presja by te gry przechodzić bo mogą wypaść z katalogu albo subskrypcja może się skończyć.
Dlatego wolę kupić grę nawet za te 300 zł grać sobie ile chcę, jak chcę, a później grę sprzedać i mieć spokój.
Szkoda czasu na średnie produkcje i zapychacze czasu a mam wrażenie, że GP po to jest -> żeby sobie zapychać czas gównoprodukcjami.
Teraz też kupiłem sobie PS extra na 3 miesiące i grałem głównie w .... diablo 4. Przeszedłem kilka gier z ps4 których nie przeszedłem jak miałem te konsolkę, kończy mi się już subskrypcja i nie przedłużam bo to strata kasy.
@janciopan Chodzi mi o to że jest bardzo dużo gier na PS5 w abo które są naprawdę dobre i na setki godzin. Moim zdaniem jest więcej wartościowych tytułów niż na Passie (mam oba). Na dodatek przed kupnem jakiegokolwiek abo jest lista gier dostępna. Nie kupujesz kota w worku.
@janciopan: Gamepassa mam za friko i to na 2 lata do przodu, więc ciężko być niezadowolonym, ale w przypadku PS+ to nie wyobrażam sobie płacić za taką subskrypcję non stop. Jedyny "model" który się u mnie sprawdza to odpalić na miesiąc, pograć w 1-2 gierki, zrobić przerwę (albo na xboxa albo kupić jakąś grę na PS) i po kilku miesiącach znowu wrócić na miesiąc. Tak od czasu do czasu to nawet
Na początku byłem wielkim fanem gamepass i jego odpowiednika na ps5.
Ale
po kilku latach użytkowania uważam, że to niewypał jednak jest.
Gamepass na xboxa jest moim zdaniem szkodliwy dla tej platformy bo microsoft zamiast skupiać się na grach AAA to robi kolejną grę na GP, żeby katalog liczbowo się zgadzał, ale jakość tych produkcji jest średnia dokładnie jak z serialami i filmami na netflixie. Po kilku miesiącach nie ma w co grać i jest słabo. Moje ostatnie pół roku korzystania z gamepassa wyglądało tak, że z niego nie korzystałem.
W dodatku jest presja by te gry przechodzić bo mogą wypaść z katalogu albo subskrypcja może się skończyć.
Dlatego wolę kupić grę nawet za te 300 zł grać sobie ile chcę, jak chcę, a później grę sprzedać i mieć spokój.
Szkoda czasu na średnie produkcje i zapychacze czasu a mam wrażenie, że GP po to jest -> żeby sobie zapychać czas gównoprodukcjami.
ile można w złym kontekście pisać to ty dzwonisz
Aoe Prey deathloop skyrim
grania na lata.
Moim zdaniem jest więcej wartościowych tytułów niż na Passie (mam oba).
Na dodatek przed kupnem jakiegokolwiek abo jest lista gier dostępna. Nie kupujesz kota w worku.
Dlatego dziwię się że głównie narzekasz