Wpis z mikrobloga

Wynajmował ktoś z was samochód na Krecie?

Wszystkie wypożyczalnie w ubezpieczeniu wykluczają drogi, które nie są pokryte asfaltem. Ludzie piszą, że i tak tam jeżdżą, ale gdyby doszło do nawet takiego głupiego przebicia opony, to pewnie nie ma zapasowej w samochodzie i koszt wymiany opony plus pewnie holowania pewnie będzie ogromny.

Problem jest taki, że dojazd 3/4 fajnych miejsc odbywa się właśnie takimi drogami "gravelowymi"

Znalazłem ubezpieczalnie, która to obejmuje, ale cena 450 euro za 10 dni to całkiem sporo (ten sam samochód 220 w innej ubezpieczalni)

Myślicie, że jest sens ryzykować?

  • 4
@Makowiecky: Stanie się coś z nie twojej winy. Powiedzmy że auto przed tobą w drodze na Balos #!$%@? kamieniem spod kół i jebnie ci szyba. Sprawdzą zapis z GPS gdzie jeździłeś i zapłacisz za uszkodzenie. Wiele dróg tutaj to offroad. Jeśli nie stać cię na pokrycie ewentualnie uszkodzeń to lepiej nie ryzykuj