Wpis z mikrobloga

Co jak co ale ten Toy Boy to jest nadzapach. Mimo kiczowatego flakonu, sama kompozycja jest nietuzinkowa i wyraźnie wyróżnia się na tle mainstreamowych zapachów swoją oryginalnością. Do tego mega parametry jak na zapach który można wyrwać do 200 zł. Wczoraj z rana zapodałem strzała testowego na przedramie, popołudniu bylem na saunie i po kilku spłukaniach wodą nadal go czułem nie przykładając nawet ręki do nosa. Gorąco polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#perfumy
  • 4