Wpis z mikrobloga

Najman w boksie był typem co nie miał trenera. Kulej kiedyś w wywiadzie jakimś się wkurzył i powiedział, że on jest jego konsultant, nie trener, takie to było bokserskie zero, że nikt nie chciał być jego trenerem. W MMA chyba do walki z Dobiasem też tak było. Wyprowadził go do ringu Mirek. Coś pokazał i udusił biednego Słowaka. Później znowu bezkrólewie. Nawet u jakiegoś ninjy był co odchudza ludzi czy tam Azji miał takie śmieszne koszulki żonobijki i kazał mu przed walką z Trybsonem robić drążek. Szło słabo. Azja się zmył. Trafił się Herczyk. Chyba jedyny co go czegoś nauczył. Na Lwa starczyło. Na Bonusa też. Później poszło jak poszło po walce z Kasjo. Znowu bezkrólewie. Sam biegał po górach przed walką z Złotówą i był blamaż. Jednak sam obalił Ryśka i sam z sędzią pokonał Mirka. Po czym znalazł się ten cały Jacek Rumniak. Może to kumaty gość, tego nie wiem, ale naprawdę taka sława chłopie nie jest potrzebna, bo marketing kupię u niego 10 treningów, bo trenował Najmana to taki sam slogan reklamowy kup Fiata Punto po dziadku, mało jeździł, to tylko sprzęgło i skrzynia biegów do wymiany, bo silnik raczej po 30k km w 20 lat nie zatarty. Ogólnie ten Jacek to jednak figlarz jest, bo z beztalencia co 3 ciosy swoje w tym 2 trafione uważa za sukces z Fonfarą, to nawet trener z 30 latami w branży nic nie zrobiłby, a chłopie masz już jako trener w MMA świetny bilans, z 2 wygrane i pewnie z 5-6 porażek, bo Lisa też miałeś na treningach, ale tu czasu mało, dwóch Murańskich i Najmana. Panie Jacku szkoda pana czasu. Weź jakiegoś nawet Kapelę, to może ten mały pajączek coś wygra, a nie Najmana, co nawet na plecach nie podjął obrony. Każdy tam coś z pleców bronił na tej gali, tylko nie Najman. Jego to ADRIAN CIOS z ojcem Ferrariego w narożniku ograłby do jednej bramki niestety taka prawda.
#cloutmma#
#famemma#
#najman#
  • 2
@Sylwiusz89: Najman był zakałą polskiego boksu, to jest taki Charlie Zelenoff, chociaż ten próbował zadawać ciosy. Mitoman z przerośniętym ego, bez grama szacunku do siebie samego i ikry. Przecież to z Andrzejem było do wybronienia, ale on panicznie boi się wyłapać na cytrynę. Saleta kiedyś mówił, że Najman jest odważny dopóki czegoś konkretnego nie wyłapie. Kiedyś była taka strona o tematyce bokserskiej prowadzona przez byłego wspólnika Najmana, Łukasza i tam czasem