Wpis z mikrobloga

#mieszkanie #wynajem #prawo Mirki i Mirabelki nigdy nie wynajmowałem mieszkania i nie zamierzam ale moja córka musi i teraz pytanie o stronę prawną. Na co zwrócić uwagę, co może nas zaniepokoić przy podpisywaniu umowy itd.
Na zdjęciu część korespondencji z osobą która chce nam wynająć.
Po prostu nie mamy zielonego pojęcia o tym z czas nagli.
Wolelibyśmy nie wdepnąć w coś.
salvador5000 - #mieszkanie #wynajem #prawo Mirki i Mirabelki nigdy nie wynajmowałem m...

źródło: temp_file4539163568535666010

Pobierz
  • 53
  • Odpowiedz
@salvador5000: przecież to się niczego nie klei. Każde takie "oświadczenie" można przecież zwyczajnie wycofać w dowolnym momencie informując o tym nikogo.
Jest to zwyczajnie poniżające, no ale jak mus, to mus.
  • Odpowiedz
@salvador5000 z tego co pamietam to jest niby zabezpieczenie przed tym, ze w wypadku gdy ktoś przestanie płacić, to może właściciel mieszkania #!$%@? taka osobę nawet w zimę. Wynajmowałem pokój jak i mieszkanie i tez mialem umowę najmu okazjonalnego.
  • Odpowiedz
@salvador5000: najem okazjonalny i oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Jak chcesz, możemy się zdzownic juto rano, wyjasnie Ci wszysko (ale nie jestem prawnikiem - żeby nie było, tylko agentem który takich umów podpisał dziesiątki)
  • Odpowiedz
@wicherq: twoim zdaniem wolny człowiek w wolnym kraju nie ma swobody oświadczania jednej rzeczy, a potem zmiany zdania i oświadczania czegoś innego?
Uważasz, że jak padnie "notariusz" to nagle rzeczy stają się ważne?
  • Odpowiedz
@wykopyrek: niestety, żyjemy w takim dziwnym państwie, że jak się coś deklaruje na piśmie, to nie można tego od tak odwrócić. Podpisujesz pewną umowę, ale co tam będę rozpisywał się, wiesz co piszesz.
  • Odpowiedz
@wicherq: nie "od tak", ale można. Każdą umowę można rozwiązać, masz miesiąc ustawowy i elo.
Poza sytuacjami, gdzie państwo dodatkową ustawą chroni jedną stronę przed drugą.
W tym wypadku państwo chroni mieszkającego przed mieszkania właścicielem.
No ale "notariusz", "notarialnie", "umowa", "deklaracja" działa na wyobraźnię, więc można próbować grać na strach.
  • Odpowiedz
@wicherq: i to oświadczenie można w każdej chwili wycofać. nikt świadomy realiów już tego nie stosuje. najem okazjonalny powstał tylko i wyłącznie po to, aby zapewnić lepsze wpływy z opodatkowania najmu, a nie po to żeby kogokolwiek chronić :)
  • Odpowiedz
@wykopyrek: widziałeś kiedyś takie pismo ? W razie wycofania się i nie wskazania innej osoby, jest zrywana umowa i osoba oświadczająca bierze na chatę te osobę. I to nie działa, że dziś wstałeś i powiesz sobie wycofuje się, musisz to dać na piśmie.
  • Odpowiedz
widziałeś kiedyś takie pismo ?


Papier wytrzyma każdy nonsens.

W razie wycofania się i nie wskazania innej osoby, jest zrywana osoba


Zakładam, że chciałeś napisać "jest zrywana umowa". Pytanie brzmi, skąd strony umowy miałby wiedzieć o tym wycofaniu się? Przecież nie ma obowiązku informacyjnego.

i osoba oświadczająca bierze na chatę te osobę.


@wicherq: jak zechce, to "bierze", ale jak nie zechce, to nie.
  • Odpowiedz
@wykopyrek: oświadczył, że w przypadku zerwania umowy bierze :P

"Przecież nie ma obowiązku informacyjnego." jak przygotowujesz umowe na kolanie to może i nie ma.
  • Odpowiedz
oświadczył, że w przypadku zerwania umowy bierze :P


A potem zmienił zdanie. Czego nie rozumiesz?

"Przecież nie ma obowiązku informacyjnego." jak przygotowujesz umowe na kolanie to może i nie ma.


@wicherq: na umowie możesz napisać, że ma obowiązek przywieźć gwiazdkę z nieba, wydobyć szybkę z okna i pozyskać kafelek z pieca.
Wszystko możesz napisać.
  • Odpowiedz