Wpis z mikrobloga

#mirkoanonim
#anonimowemirkowyznania

Jestem skołowany. #!$%@? mnie, że jak gdzieś idę bądź jadę z moją laską, to ona robi milion zdjęć, relacji na instagrama, żeby się "pochwalić" jak to jest w dzisiejszych czasach modne. Zamiast kontemplować chwile w ładnych miejscach, przeżywać koncert - to nie, kurrrwa zrób mi zdjęcie, a ja już wiem co ona potem robi. Nie obserwuje jej na insta, bo by mnnie chuuuj strzelił, ale wiem co ona robi. Strasznie mnnnie #!$%@? to, wiem usłyszę "powiedz jej to", ale mówiłem i chuuuja się zmieniło. Ja gardzę #!$%@? instagramami, jak jestem na koncercie to chłonę i przeżywam muzykę, zamiast #!$%@?ć video, którego nigdy nie oglądnę. (SWOJĄ DROGĄ ZAKAZ FILMOWANIA NA KONCERTACH TO NAJLEPSZAA RZECZ JAKĄ WYMYŚLILI ARTYŚCI, .np. Tool tak robi, zabrania tego KURVA DOBRZE !!!!). Tak samo właśnie na koncercie, co kuuurva piosenkę 10 sekund nagrania ja już wiem po co. Oprócz tego nie mam innych wątów do tej kobiety, wszystko inne jest spoko. Kurva co robić, czemu te czasy są tak #!$%@?, że wszystko trzeba relacjonować. #!$%@? dopaminowe adikty. Co robić?
  • 6