Wpis z mikrobloga

Dokładnie dwanaście lat temu poszedłem do pierwszej pracy która polegała na odnawianiu poniemieckich tojtoi. Szef sprowadzał ich kilkanascie miesięcznie. Średnio serwis jednego zajmował dwa dni. Dziś te wspomnienie wraca do mnie codziennie gdyż cały czas to robię. Jestem wirtuozem spawania tworzywa sztucznego i opalania zmatowialych plastików. Ciekawe ile pociągnę zanim rak złapie od wdychania oparów. Czyszczenie jest najepsze. Myjka ciśnieniowa i chemia. Najgorsze te opalanie. 3300 netto bez umowy.

Co mam powiedzieć dziewczynie. Jestem po ogólniaku zawaliłem maturę i tymczasowo od burwa 12 lat naprawiam sracze? Its over total over.

#przegryw #pracbaza

  • 6
@Bubsy3D: wpadłeś w rutynę. Widocznie nie jest tak źle skoro jeszcze nie uciekłeś, ale dla samego siebie spróbowałbym czegoś innego, zwłaszcza że emerytury niet.