Skłamałem trochę, bo to jest 2pp na 10 lat a więc 4pp na 20 lat (a nie 5pp), ale trend jest jasny jak słońce i raczej będzie kontynuowany w erze wyobcowania cyfrowego - nie mam czegoś odnośnie wojny czy covida, ale IMO one tylko przyspieszą proces.
Gdańsk miał ogromny boom w trakcie covida a prognozy miał dodanie już przed, więc przywołałem jako
@TypowyZakolak: 2017 rok to według Ciebie "aktualne źródła", kiedy po drodze mieliśmy całkowite wywrócenie stolika - covid, wojnę, a teraz czeka nas dekada biedy i ubożenia?
To, że gdzieś do 2030 wszystko się będzie kręciło siłą rozpędu (np. coraz więcej gospodarstw domowych, niektórzy ludzie wyjadą z mniejszych miast na rzecz większych) jest oczywiste. Ale my tu rozmawiamy o dłuższej perspektywie, czyli np. za 30 lat.
@haha123: Nie wiem, czy istnieją opracowania, które biorą to wszystko pod uwagę. Nie znam póki co.
Mogę tylko zgadywać na podstawie własnych dedukcji.
Wojna => napływ Ukraińców (+) Zmiany klimatyczne => napływ mudżinów (+) Zmiany kulturowe => dalsze migracje wewnętrzne do miast (+) Postępujący udział singli w społeczeństwie (+) Covid (-) jednak był on krótkotrwałym impulsem i jedynie przyspieszył zgony w pewnej grupie, głównie starszych osób - "przesunął cegiełki", nie wywrócił
@TypowyZakolak Dlatego założyłem, że co 4ty emeryt zostawi mieszkanie nadające się do użytku, co i tak jest bardzo pesymistycznym założeniem. Ci bogatsi będą się budować, bo będą mieli na to kasę. Ci mniej, oprócz możliwości rynku pierwotnego, będą mieli opcję remontu mieszkania/domu po babci, albo zakupu takiej nieruchomości po atrakcyjnej cenie. Odległości też nie będą takim problemem, bo zdalnie pracuje coraz więcej osób. I widać tendencję do przenoszenia się do mniejszych miast
@TypowyZakolak: czyli mam to rozumieć, że twierdzisz, że nawet za 80 lat, w 2100 roku, kiedy już nie będzie dosłownie skąd brać ludzi do importu bo globalna demografia dosłownie leci na pysk, populacja największych miast nawet w 2100 będzie stabilna?
Już nie wspominając o tym, że pewnie rządy biedniejszych krajów bardzo szybko ukrócą taki proceder uciekania do bogatszych krajów - pomyśl sam, jesteś sobie władcą, rządzisz krajem aleeee wszyscy uciekają z
@Dlkvv: Pracowało. Niestety obecnie trend jest odwrotny. Powrót do biur i nacisk na pracę hybrydową poza IT. Full remote to rzadkość, mało która firma na to pozwala.
A tylko full remote pozwala na pełną swobodę. Chyba, że ktoś jest OK z tym, by raz w tygodniu np. dymać 500 km w jedną stronę... większość ludzi jednak nie da tak sobie rady.
czyli mam to rozumieć, że twierdzisz, że nawet za 80 lat, w 2100 roku, kiedy już nie będzie dosłownie skąd brać ludzi do importu bo globalna demografia dosłownie leci na pysk, populacja największych miast nawet w 2100 będzie stabilna?
@haha123: Wyobrażam sobie taki scenariusz, że ludność skupi się w największych ośrodkach. W sumie już są kraje, które tak działają. Kacapia np.
Jak z miasta 50k zostanie 20k, to obstawiam, że większość
Ale z drugiej strony - nie da się w 100% uszczelnić granic. Kreatywność w przemycie ludzi przez granicę np. USA-Meksyk nie zna granic.
@TypowyZakolak: w 100% się być może nie da, ale przypomnij sobie Polskę za komuny - niby też granice nie były w 100% szczelne, ale w praktyce mało komu udało się zwiewać. Dopiero po przyjęciu nas do UE nastąpił exodus ludzi.
Także bardzo łatwo można zredukować uciekających o 80-95%
@TypowyZakolak Praca zdalna to nie tylko IT, a wiele firm pozwala na pracę z domu przez większość dni w roku, co pozwala na swobodne życie kilkadziesiąt km od biura. Firmy też tym przyciągają specjalistów, bo to tańsze od podwyzki i wygidniejsze dla wszystkich.
Handlowcy, branża budowlana, kierowcy, serwisanci, instalatorzy - oni i tak nie pracują w jednym miejscu, więc im wszystko jedno skąd wyjadą do pracy, więc też będą szukać domów poza
Ile trzeba sprowadzić imigrantów żeby oskarki mogły być dalej rentierami za 30 lat?
@statystyczny_yt: Liczba ta to zero, gdyż jak wiemy jedyne prawdziwe źródło zarobku to zasuwanie w fabryce smrodu do emerytury, a potem rehabilitacja od zasuwania do emerytury, z terminami na 5 lat do przodu. Nic innego nie jest legalne, a zwłaszcza nabywanie mieszkań pod wynajem xD
@haha123: "ojciec Wielkiej płyty" szacował jej trwałość na 80 lat. Dziś wiadomo, że wytrzyma drugie tyle. Ale jest taki problem, że to estymacja dla pełnej grupy budynków. Wśród nich będą skrajne (źle zbudowane) przypadki. Prawdopodobieństwo, że w tej dużej grupie zdarzy się jeden przypadek katastrofy dąży w czasie do 1.
"ojciec Wielkiej płyty" szacował jej trwałość na 80 lat. Dziś wiadomo, że wytrzyma drugie tyle.
@TypowyZakolak: a wiesz może, dla porównania, jaka jest trwałość nowego budownictwa? Załóżmy nie wieżowce (bo one raczej są mniej trwałe), ale taki 5-6 piętrowy blok. Ile wytrzyma "nowe budownictwo"? 300 lat?
Np. niskie domy jednorodzinne (parter + piętro) wybudowane z pustaków / cegieł to moim zdaniem są niezniszczalne i będą stać dopóki ich ktoś nie zniszczy
Także bardzo łatwo można zredukować uciekających o 80-95% albo jeszcze lepiej - a wtedy strumień imigrantów się znaaaacznie zmniejszy. Już nie będzie możliwe łatanie dziury demograficznej przez bogatsze kraje importem z biedniejszych.
@haha123: Afryka subsaharyjska zaliczy zbyt duży przyrost, aby była w stanie go jakkolwiek wchłonąć u siebie, więc na pewno jako Europa będziemy ściągać masy ludzi, aby ich edukować i by potem tutaj pracowali. Tam na miejscu będą potrzebowali zagranicznych
Afryka subsaharyjska zaliczy zbyt duży przyrost, aby była w stanie go jakkolwiek wchłonąć u siebie, więc na pewno jako Europa będziemy ściągać masy ludzi, aby ich edukować i by potem tutaj pracowali
@HansLanda88: Powodzenia w edukacji ludzi ze średnim IQ 70-80, takich to często prosta praca fizyczna przerasta a tu mowa o zastąpieniu ludzi w rozwiniętej gospodarce która stoi na pracy umysłowej. USA i Europa Zachodnia już ich edukują dekady i
Myślisz, że wielka płyta jest jakoś strasznie awaryjna / mało wytrzymała
@haha123: Ich gwarancja sięgała 70 lat, bodajże. Były przypadki zawalenia siębloków (Rumunia lub Bułgaria). Nawet wujek google mówi "Choć zaplanowany i przewidywany przez architektów czas użytkowania konstrukcji z wielkiej płyty to 50-70 lat, przypuszczalnie przetrwają one co najmniej 100-120 lat"
@statystyczny_yt liczba urodzeń może i spada ale liczą imigrantów rośnie. za 10 lat będziesz miał u nas mix kulturowy. podziękujcie PIS za pro rodzinna politykę
@PanStanislaw: Twój wujek google mówi o wielkiej płycie o która nikt nie zadbał, w miastach gdzie są dobre wspólnoty, wielka płyta z reguły jest po remontach, pilnuje się aby była w dobrym wstanie, bo budynek 10 pięter przynosi wspólnocie o niebo więcej kasy niż małe 3 piętrowe bloki z cegły, i przeżyje ta wielka płyta nas wszystkich jestem tego pewny
Ile trzeba sprowadzić imigrantów żeby oskarki mogły być dalej rentierami za 30 lat?
@haha123: Tutaj:
https://bank.pl/wp-content/uploads/2019/03/Rynek.png
Skłamałem trochę, bo to jest 2pp na 10 lat a więc 4pp na 20 lat (a nie 5pp), ale trend jest jasny jak słońce i raczej będzie kontynuowany w erze wyobcowania cyfrowego - nie mam czegoś odnośnie wojny czy covida, ale IMO one tylko przyspieszą proces.
Gdańsk miał ogromny boom w trakcie covida a prognozy miał dodanie już przed, więc przywołałem jako
To, że gdzieś do 2030 wszystko się będzie kręciło siłą rozpędu (np. coraz więcej gospodarstw domowych, niektórzy ludzie wyjadą z mniejszych miast na rzecz większych) jest oczywiste. Ale my tu rozmawiamy o dłuższej perspektywie, czyli np. za 30 lat.
I nie ma takiej siły we
Mogę tylko zgadywać na podstawie własnych dedukcji.
Wojna => napływ Ukraińców (+)
Zmiany klimatyczne => napływ mudżinów (+)
Zmiany kulturowe => dalsze migracje wewnętrzne do miast (+)
Postępujący udział singli w społeczeństwie (+)
Covid (-) jednak był on krótkotrwałym impulsem i jedynie przyspieszył zgony w pewnej grupie, głównie starszych osób - "przesunął cegiełki", nie wywrócił
Odległości też nie będą takim problemem, bo zdalnie pracuje coraz więcej osób. I widać tendencję do przenoszenia się do mniejszych miast
Już nie wspominając o tym, że pewnie rządy biedniejszych krajów bardzo szybko ukrócą taki proceder uciekania do bogatszych krajów - pomyśl sam, jesteś sobie władcą, rządzisz krajem aleeee wszyscy uciekają z
@Dlkvv: Pracowało. Niestety obecnie trend jest odwrotny. Powrót do biur i nacisk na pracę hybrydową poza IT. Full remote to rzadkość, mało która firma na to pozwala.
A tylko full remote pozwala na pełną swobodę. Chyba, że ktoś jest OK z tym, by raz w tygodniu np. dymać 500 km w jedną stronę... większość ludzi jednak nie da tak sobie rady.
@haha123: Wyobrażam sobie taki scenariusz, że ludność skupi się w największych ośrodkach. W sumie już są kraje, które tak działają. Kacapia np.
Jak z miasta 50k zostanie 20k, to obstawiam, że większość
@TypowyZakolak: w 100% się być może nie da, ale przypomnij sobie Polskę za komuny - niby też granice nie były w 100% szczelne, ale w praktyce mało komu udało się zwiewać. Dopiero po przyjęciu nas do UE nastąpił exodus ludzi.
Także bardzo łatwo można zredukować uciekających o 80-95%
Handlowcy, branża budowlana, kierowcy, serwisanci, instalatorzy - oni i tak nie pracują w jednym miejscu, więc im wszystko jedno skąd wyjadą do pracy, więc też będą szukać domów poza
@statystyczny_yt: Liczba ta to zero, gdyż jak wiemy jedyne prawdziwe źródło zarobku to zasuwanie w fabryce smrodu do emerytury, a potem rehabilitacja od zasuwania do emerytury, z terminami na 5 lat do przodu. Nic innego nie jest legalne, a zwłaszcza nabywanie mieszkań pod wynajem xD
@TypowyZakolak: a wiesz może, dla porównania, jaka jest trwałość nowego budownictwa? Załóżmy nie wieżowce (bo one raczej są mniej trwałe), ale taki 5-6 piętrowy blok. Ile wytrzyma "nowe budownictwo"? 300 lat?
Np. niskie domy jednorodzinne (parter + piętro) wybudowane z pustaków / cegieł to moim zdaniem są niezniszczalne i będą stać dopóki ich ktoś nie zniszczy
@haha123: Afryka subsaharyjska zaliczy zbyt duży przyrost, aby była w stanie go jakkolwiek wchłonąć u siebie, więc na pewno jako Europa będziemy ściągać masy ludzi, aby ich edukować i by potem tutaj pracowali. Tam na miejscu będą potrzebowali zagranicznych
@HansLanda88: Powodzenia w edukacji ludzi ze średnim IQ 70-80, takich to często prosta praca fizyczna przerasta a tu mowa o zastąpieniu ludzi w rozwiniętej gospodarce która stoi na pracy umysłowej.
USA i Europa Zachodnia już ich edukują dekady i
@haha123: Ich gwarancja sięgała 70 lat, bodajże. Były przypadki zawalenia siębloków (Rumunia lub Bułgaria). Nawet wujek google mówi "Choć zaplanowany i przewidywany przez architektów czas użytkowania konstrukcji z wielkiej płyty to 50-70 lat, przypuszczalnie przetrwają one co najmniej 100-120 lat"