Wpis z mikrobloga

Zaczyna się czwarty tydzień, gdy coś złapałem. Głównie ból gardła i kaszel, gdzie flegma, którą wypluwałem, miała ciemnobrązowy/krwisty kolor. Pierwsze półtora tygodnia postanowiłem sobie nie zawracać głowy lekarzami i stosowałem jakieś leki, które dostępne są bez recepty. Najpierw jakiś Gripex, czy coś podobnego, potem Flegamax i coś na gardło - niestety bez większych efektów.

Po tym, postanowiłem zgłosić się z tym do lekarza i od razu zostałem wrzucony na antybiotyk. Ponad pięciodniowa kuracja doksycykliną jednak za bardzo nie dała wystarczających efektów, więc został mi przepisany na siedem dni Amoksiklav, który kończę pod koniec tygodnia. Ból gardła i flegma praktycznie całe zeszły, ale kaszel dalej mnie trzyma. I tutaj pytanie, czy powinienem iść na kontrolę do lekarza, czy olać?

Aa i taka jeszcze jedna kwestia do #dentysta #stomatologia - czy płukanie jamy ustnej wodą utlenioną rozcieńczoną z wodą, może mieć negatywne skutki dla zębów?

Dzięki!

#zdrowie #kiciochpyta
  • 6
@n1c3: idź i niech ci prześwietlą płuca. Dobrze zrobić też spirometrię i ewentualnie CRP. Nie wiadomo co miałeś, a rzucanie antybiotykiem bez wymazu nie jest dobre. Bo nic nie piszesz, że zrobili ci antybiogram. W sprawie zębów najlepiej jak @SkrytyZolw zechce się wypowiedzieć. Chociaż pamiętam za dzieciaka jak lekarze zalecali taki płukanki na gardło.
@MaJeM0: Nie, nie miałem żadnego wymazu. Po prostu poszedłem do rodzinnego, powiedziałem co mi jest od półtora tygodnia i pierwszy antybiotyk. Potem brałem doksycyklinę sześć dni, ale powiedziałem, że za dużo nie dała, to kazał mi przyjść, żeby znowu obejrzeć. Stwierdził, że gardło wygląda, jakby w ogóle było nieleczone i wtedy kolejny antybiotyk. I w sumie to tyle, oprócz tego, że tam kazał mi kupić jeszcze jakieś tabletki na ból gardła,
@n1c3: ( _) zmień rodzinnego. Po to robi się wymaz aby primo ustalić czy to bakteria i secundo by wiedzieć na co jest (lub nie) oporna. Jak lekarz rzuca mi na dzień dobry bez weryfikacji antybiotykiem to mówię mu do widzenia. Mimo, że jestem zarazkofobem i najchętniej mi się myć w lizolu gdyby nie był żrący. Pytałeś co robić, proponuję co w komentarzu wcześniej: prześwietlenie płuc (przód +