Wpis z mikrobloga

@Jariii: Naprawdę trudno znaleźć większych głąbów, niż prawacy wierzący, że dobry baćka Łukaszenko, który przez przeszło ćwierć wieku konsekwentnie likwidował niezależność Białorusi i jej odrębność od Rosji, jest gwarantem jej niepodległości. No ok, jest jeszcze Jacek Wilk wierzący, że w kartoflanym raju ziścił się paróweczkowy kapitalizm.
@Jariii: no niestety ale geopolityka to nie są rurki z kremem i czasem zły #!$%@? jest zły dla mieszkańców danego kraju, ale korzystny dla geopolitycznego bezpieczeństwa innych krajów. (Np. amerykanie wspierający husseina czy wcześniej świecką totalitarną władzę w Iranie).

Zauważmy, że Białoruś nigdy nie została wchłonięta przez Rosję dlatego właśnie bo baćka traktuje ten kraj jak swój prywatny folwark, sam miał przecież ambicje zjednoczenia z Rosją ale z nim jako prezydentem.