Wpis z mikrobloga

@podjad3k: Korzystanie za darmo z czyjejś pracy, nie udostępnionej legalnie za darmo, nazywamy kradzieżą.


@Serniczek_Szatana a czemu tak to nazywasz? Bardziej pasuje gwałt, bo dystrtybutor gry jest ruchany mimo woli. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Serniczek_Szatana: I tak robie. Niestety wiekszosc nowosci nie dociera na goga. Pirace gierki single ktore wymagaja polaczenia z netem. Potem jak za na jakiejs wyprzedazy 80% to je kupuje zeby byly. Przytrafilo mi sie grac w pirata nawet majac oryginal na koncie przez drmy wlasnie.
  • Odpowiedz