Wpis z mikrobloga

#mikropiwoblog #piwo #pijzwykopem #browarkopyra #browarpoludnie #browarkormoran #browarhipster

3 piwa ostatnio walczyły o uznanie mych kubków smakowych:

Kangaroo - Amber Ale chmielone australijskim chmielem z Browaru Kopyra (kontraktowy browar warzący w Widawie). 12,5% eks. oraz 5,0% alk. W zapachu dominują owoce i lekki chmiel, w smaku natomiast prym nadal wiodą owocowe posmaki, jest jednak subtelny chmiel i deczko słodu, jest także charakterna goryczka przypominająca tą z Ataku Chmielu, czyli coś pomiędzy grejpfrutem, a pestką. Świetne piwo, stawiam je na równi z jakiś czas temu ocenianym Amber Boy'em. Warto spróbować.

Krakowiak Miód-Malina czyli piwo miodowo-malinowe z Browaru Południe. 12,0% eks. i 5,7%alk. Zapach i smak praktycznie ten sam - miód i maliny (ale zaskoczenie), delikatnie słodkie, ale nie przesłodzone, gdzieniegdzie próbuje się przebić goryczka, ale natychmiast tłamszona jest przez subtelną słodkość. Dobre piwo, ale dla wielbicieli słodkości, produkt więc bardziej ukierunkowany na żeńską część społeczeństwa.

Świąteczne z Browaru Kormoran. 16,5%eks. i 6,1%alk. Piwo korzenne warzone jak sama nazwa wskazuje - na święta. Zapach świetny - oprócz słodu wyczuwalna każda z przypraw korzennych - imbir, cynamon, nieco kardamonu, do tego skórka pomarańczy i goździki. W smaku podobną wielowątkowość czuć tylko przy pierwszym łyku, potem smaki zlewają się w pierniko-podobny smak, brak słodu i chmielu w smaku, brak też goryczki, jest za to słodkość tak jak u poprzednika, tyle, że tutaj wynika ona z dodanego do piwa cukru, a nie miodu i soku malinowego. Podobna rekomendacja jak dla Krakowiaka - dla wielbicieli słodyczy w piwie.
  • 2