Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, jest ważna sprawa. Azyl "Masz Nosa" dla starych, chorych i niepełnosprawnych zwierząt - psów, kotów, ale też zwierząt gospodarskich - jest na skraju upadku.

Mają długi u dostawców jedzenia dla zwierząt i u współpracujących klinik weterynaryjnych. Jeśli ich nie uregulują, ci już zapowiedzieli, że koniec działania "na krechę". Bez tego działanie Azylu nie będzie możliwe. Ludzie robią naprawdę dużo dobra, a nie jest to łatwa i przyjemna robota.

Każdy piątak będzie pomocny, serio: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/koniecazylumasznosa
Tutaj strona azylu: https://www.masznosa.pl/

#zwierzeta #zwierzaczki #smiesznekotki #smiesznepieski #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki
  • 11
  • Odpowiedz
@Panicz888: niestety ciulu niemyty, jak ktoś robi coś za darmo bo ktoś inny tego nie zrobi, to czasem musi żebrać, żeby to robić dalej. Nikt nie chce łazić po prośbie, ale takie azyle to nie są miejsca produkujące pieniądze, a robią dużo dobra, bo ratują życie.
  • Odpowiedz
  • 0
@twojastara_glosuje_na_korwina: Gdybyś przeczytał opis zbiórki, wiedziałbyś, że chodzi o zwierzęta "z poharatanymi kręgosłupami, rozwalonymi łapami, krwotokami, chore i zagłodzone". Nie mówimy tu o chorobach genetycznych. PS Normiki to raczej biorą zdrowe shiby inu albo dalmatyńczyki.
  • Odpowiedz
Mają długi u dostawców jedzenia dla zwierząt i u współpracujących klinik weterynaryjnych. Jeśli ich nie uregulują, ci już zapowiedzieli, że koniec działania "na krechę".


@Doffre: Jakiś wypadek się zdarzył że stracili możliwość uregulowania długu? Czy może od początku pożyczali z wiedzą że #!$%@?, i tak tego nie spłacą?
  • Odpowiedz
  • 0
@sepuqqu: Nie jestem ich adwokatem, ale wychodzę z założenia, że nie mają #!$%@?. Fundacja odpowiedzialna za azyl działa od 2018 r., do dzisiaj z takim nastawieniem kilka razy poszliby z torbami. Jako fundacja utrzymują się - obok wolontariatu - głównie z darowizn, datków i zbiórek na cele statutowe. Obecny dług pewnie powstawał stopniowo, okoliczności gospodarcze są jakie są - wszystko drożeje, ludzie biednieją - to im na pewno nie pomogło.

Niewykluczone,
  • Odpowiedz