Wpis z mikrobloga

Drugi test #perfumy z zary - sand desert at sunset.

Niby ma to być cos w stylu Angels share - nie wąchałem oryginału. Wąchałem natomiast khamrah i nie widzę za wielu podobieństw poza tym ze zara i khamrah są gourmandami.

Z perfum które probowalem wyczuwam jakies 80% podobieństwa tej zary do… JPG le male le parfum (czarny flakon) tylko ze jest tu mniej irysowej szminki a więcej wanilii. Wydźwięk całości bardzo podobny, trwałość zajebista ale projekcja bliskoskórna. Pozdrawiam.
  • 1