Wpis z mikrobloga

Kiedyś już pisałem o znajomej z pracy która chciała wziąć z opem 850k kredytu, bez wkładu na segment pod Wieliczką. Na potrzeby posta nazwe ich Damian i Paulina. No i ostatnio dowiedziałem się że wszystkie formalności załatwione nawet wniosek pozytywnie rozpatrzony, a tu zonk. Paulina przychodzi #!$%@? do pracy i mówi że rząd pozmieniał w ustawe kredytu bez wkładu i że oszukali ich. No to ja się pytam jak to się stało? No i ona mówi że bank rozpatrzył ich pozytywnie i że dostali kredo, a dwa dni później bank do nich dzwoni że nadal nie zatwierdzili wkładu i że brakuje im 60k. Oni wielkie oczy, ale jak to przecież miało być bez wkładu xD. Oczywiście Paulina i Damian uznali że rząd coś zmianił w ustawie i dlatego nie dostali tego kredytu. W rzeczywistości żadne z nich przez 3 miesiące załatwiania formalności, nie poświęciło nawet 10minut i nie przeczytało warunków kredytu bez wkładu xD. Jak im powiedziałem że to nie rząd bo warunki pokrycia gwqrancji do 100k wkładu i nie więcej niż 20% jest jest wpisane w projekcie sprzed roku, uznali że to jednak doradca kredytowy ich oszukał xD. Bo nie powiedział i dupa nie doradca kredytowy. Także no młodzi wykształceni dobrze zarabiający. A nie potrafili nawet przeczytać ustawy, ciekaw jestem czy też znacie takie Pauliny i Damianów czy to odosobniony przypadek czy takie osoby oszukane przez rząd/bank są notoryczne
#nieruchomosci #kredythipoteczny
  • 13
  • Odpowiedz
@Szemiques: ale no... jeżeli coś się nazywa KREDYT BEZ WKŁADU WŁASNEGO, to oznacza, że idę i dostaję kredyt na całość nie wnosząc żadnego wkładu z mojej strony. Jeżeli jest jakieś ALE, to nie powinno się to nazywać BEZ WKŁADU. Na #!$%@? robić #!$%@?ą nomenklaturę do prostych rzeczy?
  • Odpowiedz
@Szemiques: Byli u doradcy kredytowego, chłop miał skasować za to 15k prowizji i nie wytłumaczył im tego? Sry jak idę do eksperta to chce zostać obsłużony. Tutaj doradca #!$%@? maniane
  • Odpowiedz
A nie potrafili nawet przeczytać ustawy, ciekaw jestem czy też znacie takie Pauliny i Damianów czy to odosobniony przypadek czy takie osoby oszukane przez rząd/bank są notoryczne


@Szemiques: Tak. Ludzie którzy nie wiedzieli że raty kredytów mogą wzrosnąć bo stopy procentowe, inflacja itp.

Debile kupują mieszkania i jakimś cudem im się wszystko układa. Oczywiście kosztem komfortu życia, bo często któryś z debili musi podjąć dodatkową pracę czy też za granicę jechać.
  • Odpowiedz
@Szemiques: Ale ona nie dostała umowy. O warunkach pouczył ja doradca. Imo 95% winy jest po stronie doradcy w tym konkretnym przypadku. Inna sprawa że doradcy kredytowi to szkodniki w dużej mierze. Dzięki nim mamy droższe kredyty. Wartość dodana niewielka a ludzie nie biorą już w ogóle odpowiedzialności za to co zaciągają bo jak mają czytać skoro taki doradca wypełnia za nich wniosek. Dla doradców jest nisza, ale powinni być wynagradzani
  • Odpowiedz
@Tytanowy_Lucjan: To jest bardziej pokomplikowane.

Obecnie są dwa programy, które mają gwarancję Banku Gospodarstwa Krajowego na wkład własny.
Pomimo, że BK2% i Program Spłata Rodzinna jest wpisana do jednej ustawy to są to dwa różne programy i teraz:

1. Można wziąć gwarancję wkładu własnego z BK2% i w nim nie ma limitu za m2, ale jest limit max do 100 000 zł gwarancji.
2. Można wziąć gwarancję wkładu własnego z Programu
  • Odpowiedz