Wpis z mikrobloga

groza za takie pomylki jakies konsekwencje prawne czy tylko #!$%@? z roboty?


@fastnbulbous: tak jak napisali wczesniej, pare osob z rzedu musialoby sie pomylic i to przyklepac po tobie, nigdy takie cos nie jest wina 1 osoby. Poza tym jak cos sie duzego psuje to sie psuje od gory, wiec nawet jak ty popelniles bezposredni blad to co najwyzej dostaniesz #!$%@? slowny (jesli nie masz B2B), a poleca glowy na samej
  • Odpowiedz
@fastnbulbous to musiałoby być niesamowicie upośledzone korpo, żeby payment request przeszedł przez kierownika, kontrolera finansowego, dyrektora piona i dyrektora zakładu (zwykle jest taka ścieżka i sam dział płatności, gdzie do każdego requestu trzeba dodać dokument, np. proformę, fakturę, notę celną itd.

wg mnie w korpo nierealna sytuacja, zbyt wiele dupochronów i procedur, chyba że to celowe działanie, ale wtedy nie odpowiada się z kp, tylko kks
  • Odpowiedz
@fastnbulbous u mnie w systemie źródłowym są co najmniej dwie osoby, przez które by to przeszło. Potem jest apka do generowania i procesowania wypłat i tam tak samo są dwie osoby, które to sprawdzą. Na końcu jest jeszcze kontrola dużych wypłat, na której duze przelewy są weryfikowane. Dodatkowo każda zmiana na przykład numeru konta bankowego klienta także jest wyłapywania i generowany jest raport, który ktoś sprawdza na wypadek głupich pomysłów kogoś z
  • Odpowiedz
@fastnbulbous: ja robię przelewy na ponad milion euro i po tym jak ładuje płatności do banku to wysyłam email do 2 osób które muszą to autoryzować. W emailu załączam jakiś kwit co to za płatność i oni muszą sprawdzić czy się wszystko zgadza. W taki sposób przy 3 osobach ciężko coś źle zrobić.
Jak jest, że ktoś prześlę zła informacje o płatności (najczęściej błędne prowizję dla działu sprzedazy) to się pisze
  • Odpowiedz