[not_found]

Mirki z #rower proszę o radę jaki kupić rower elektryczny w cenie 5000-7000 zł do dojazdów 20km do pracy przez drogi rowerowe i częściowo leśne.

Czy Romet orkan rm 2m to dobry wybór? Czy jakiś E ST z Decathlonu lub Kross? Wszędzie czytam o nich wady i zalety jak o tej #pasta z #latarki

[pawlos10rs]

@not_found: Niestety nie pomogę w temacie rowerów elektrycznych ale radziłbym nie używać tagu #rowerowyrownik jeśli nie dodajesz kilometrów do wspólnej zabawy bo wołasz niepotrzebnie ponad 1000 ludzi. Dzięki z góry i zapraszamy do zabawy.

[not_found]

@pawlos10rs Ok, poprawiłem, przepraszam

[melba]

@not_found na same takie dojazdy to w zasadzie jakikolwiek byś nie kupił będzie ok. Ale jak masz zamiar zjechać do lasu to IMO lepsze coś na szerszych oponach. Z tym że w tym budżecie to jedynie e st 100 z mala bateria (ale te 20km spokojnie przejedzie), ew. jakies chinczyki.
Plus chińczyka jest taki, że stosunkowo łatwo je odblokować i te 20km przejedziesz bez pedałowania.

[not_found]

@melba spodobal mi się taki Funbike Randan 21, bo Romety maja baterie niewyjmowalna, a jednak wolałbym ja wyjąc żeby naładować. E st 100 znowu mają słabe opinie i z tego co czytałem często wracają do serwisu.

[melba]

@not_found dodatkowo w Romecie wolnobieg.
Ten funbike to taki chinczyk tylko obrandowany i ew. jakis serwis/gwarancja "na miejscu". Ale tak jak pisałem, jak nie masz zamiaru po wielkich górach jeździć będzie ok.