Wpis z mikrobloga

Kocham wypowiedzi natalistów silących się na to aby podać argumenty za robieniem dzieci.

są tak nadźgane ogólnikami i frazesami, że biją na głowę wypowiedzi polityków i przywódców religijnych.

Szczęście, spełnienie, miłość, sprawiedliwość odmieniane przez wszystkie przypadki.

Szkoda tylko że jak przychodzą konkretne problemy: choroby, wojny, śmierć, cierpienie to nie mają żadnych rozwiązań

widać myślenie życzeniowe, positive bias, oraz programowanko mocno

#antynatalizm
Pobierz galek - Kocham wypowiedzi natalistów silących się na to aby podać argumenty za robien...
źródło: temp_file7055323171459737199
  • 38
@kopawdupeswiniom: ech... Po prostu wyciągają z tego inne wnioski i wartości niż ty, ale równie dobrze mogę gadać do ściany. Musisz mieć wroga bo skisniesz.

Przy okazji przypominam że jestem tu dzięki Hal900 który musiał mnie na tej samej zasadzie zupełnie nieproszony zapoznać z antynatalizmem, więc nie rozumiem zarzutów że się tu pojawiam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@ciemnienie

antynatalizm ma niewiele wspólnego z logiką


Ma bardzo dużo, po pierwsze nie potrafisz podważyć braku potrzeby zaistnienia przez "nieistniejącego" i wynikające stąd konsekwencje o lepszym wyborze zaniechania rozmnażania, ze względu na właściwości rzeczywistości. Większość *innych zwierząt* nie artykułuje żadnych wartości, tymczasem jak najbardziej te zasady logiczne i właściwości też ich dotyczą.
@kopawdupeswiniom: Przecież to ludzie tego typu, którzy nie zapoznali się z argumentacją i będą mówić, że jest zła i nielogiczna. Jeden koleś mi napisał, że nie będzie jakichś antynatalistycznych książek czytał, gdy zaleciłem mu przeczytanie „Better, to not have been” i oczywiście instant wyparcie i schowanie się w swojej natalistycznej banieczce i przyjemną aprobatą większości społeczeństwa ze stadną mentalnością. Komedia.
@kopawdupeswiniom Esencja antynatalizmu to przekonanie, że powoływanie ludzi na świat jest niemoralne. Problem w tym że nie ma obiektywnych kryteriów co jest moralne a co nie, przez co antynatalizm z definicji nie jest do udowodnienia - jest to jedynie pogląd a nie da się go wykazać logiką.
@ciemnienie

potrafię, o ile nie przyjmuje twojej wąskiej optyki i specyficznych przekonań.


To jest najszersza optyka jaka tylko może być, nadrzędna do specyficznych rozważań co gorsze, a co trochę mniej gorsze.

Problem w tym że nie ma obiektywnych kryteriów co jest moralne a co nie, przez co antynatalizm z definicji nie jest do udowodnienia - jest to jedynie pogląd a nie da się go wykazać logiką.


Brak potrzeby zaistnienia przez "nieistniejącego" jest
@ciemnienie

>Skreślanie jakiś aspektów a wytłuszczenie innych, kiedy pasują pod narracje


Problem w tym, że narrację wymyśliliście wy, natale. Całokształt aspektów rzeczywistości jak już było wiele razy wspominane wygląda w ten sposób, że właściwości rzeczywistości są szkodliwe dla organizmów żywych. Wszystko co "pozytywne" to efekt działania "pozytywnych" soczków we łbie w stanie w miarę zaspokojonych potrzeb. Ale co w tym "dobrego" skoro trzeba zaspokajać pod rygorem cierpienia. Poza tym, ostatecznie potrzeby organizmu