Wpis z mikrobloga

uwaga płynie mój strumień świadomości, nie trzeba tego brać na poważnie

jest taki moment, gdy już nie chcesz iść spać, ale w sytuacji podbramkowej
sen oznacza jedyny moment gdy nasza świadomość nie jest #!$%@? batami rzeczywistości.
co za #!$%@? ironia losu. poranek oznacza przebudzenie się w niedoli,
która powstała przez szpony tej unikanej strony umysłu. szpony ciemnej masy, która dotyka
każdego z nas, ale los niesprawiedliwie wydaje moc dla osobistych demonów.

jak #!$%@? sprzedawcy garnków daliśmy wejść im do naszego domu i sprzedać nam ziarna.
wyrosły one na szczelne zasłony w naszych oknach, które wreszcie zakryły światło.
nie trzeba sprzątać domu. nie trzeba przez przypadek widzieć się w lustrze.
nie trzeba patrzeć na widok innych domów. zbieraliśmy plony jedynie w momentach przebłysku,
gdy promyki światła ukazywały #!$%@?ą chatę. totalnie zdewastowany sracz,
gnijąca nocna pitca, pleśń na zdjęciach szkolnych, #!$%@? cygan w meblościance.
ten widok nakazywał nam jedno, czyli wyrwanie chwastów spod okien.
wow, to po prostu niesamowite. zasłony na świat były kompletnie niepotrzebne.
choć wiadome iż sąsiadom powodzi się teraz lepiej niż Tobie przez twoje zaniedbania,
to to nie kłuje aż tak bardzo by zaakceptować schludny dom z przejrzystym widokiem na świat.

tyle piękna i inspiracji wpada do domu. nigdy nie zauważyliśmy, że mamy nad drzwiami
w przedpokoju zdjęcie papaja. ale funfact. jesteśmy teraz w teamie normalnego życia.
piękna siła witaminy d3 wpada do nas i czujemy, że melina to rozdział zamknięty.

taki #!$%@?, chwast błogiego komfortu zasłon firmy zasłonex nadal jest głęboko zakorzeniony
w fundamentach naszego przybytku, enjoy cały cykl do końca życia xD
każdy raz jest co raz gorszy, bo życie szło dalej, a nas tak naprawdę w nim nie było.

co raz trudniej nadrobić 15 sezonów epickiego serialu, który dla naszego otoczenia
był czymś całkowicie normalnym.

jedynym rozwiązaniem, by znaleźć ukojenie w pozostawieniu tej chorej sfery to
zmiana domu.

#pasta
  • Odpowiedz