Wpis z mikrobloga

Mam ochotę na kamerę od Viofo (głównie zastanawiam się ze względu na kondensator, bo nie widzi mi się zostawiania czegokolwiek z baterią w samochodzie w letnich temperaturach, które nagrzewają wnętrze do postaci piekarnika).

Pytanie - jak to się sprawuje w praktyce?
Bo samo załączenie/wyłączenie kamery zależne od uruchomionego silnika trochę mnie denerwuje. Ot chociażby w ewentualnej sytuacji "proszę się zatrzymać do kontroli i wyłączyć silnik" albo awaryjnego hamowania i tego jeśli samochód by mi zgasł.

Czy mam jakieś alternatywy - albo odnośnie dłuższego działania na kondensatorze albo bezpiecznej kamery z baterią?

#kamerasamochodowa #wideorejestrator
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xfin: Możesz sobie podpiąć bezpośrednio pod bezpiecznik. Jest tam wtedy też trzeci kabel, który daje sygnał do przejścia w tryb parkingowy i podobno zużywa mniej energii. Wyłączy się jak napięcie akumulatora spadnie do określonego poziomu, więc nie rozładuje aż do zera.
  • Odpowiedz
  • 1
@xfin ja mam viofo podpięte złodziejka pod jakiś bezpiecznik. Toeche mi się odbija kokpit auta i jakiś czas temu myślałem nawet o filtrze polaryzacyjnym, ale odpuściłem. Nagrywa dość dobrze, ale dzisiaj chyba zamiast a119 kupilbym coś innego.

Tydzień temu po dwóch latach wymieniłem kartę pamieci, bo pokazywało mi "memory error".

Ostatni wypadek nagrało dość dobrze xd
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@jalop: Coś innego to nowszy model z kondensatorem czy w ogóle rozważałbyć inną firmę/zasilanie? Co Cię najbardziej denerwuje albo przeszkadza?
  • Odpowiedz
  • 1
@xfin brak wifi xD
Mam wrażenie, że połowa filmikow z kamerek na YT prezentuje się lepiej niż moje z mojego viofo. Obraz nie jest żyletą.

Po prostu spróbowałbym czegoś innego, koniecznie z nagrywaniem tyłu auta
  • Odpowiedz