Wpis z mikrobloga

@MeumCerebrum: W Katowicach widziałem tylko Al Haramainy te prostokątne, chyba że na dole też są Detoury, nie wpatrywałem się. Za to lubię Notino, tak samo wśród mainstreamu - Lalique, Davidoffy, teraz Afnan itp - mają nie tylko Armani, Versace, Chanel, YSL i Diora, ale widać że ktoś tam cały czas śledzi o czym się w perfumowym świecie dzieje, a nie tylko ogląda reklamy topowych brandów.
@MeumCerebrum i to jest dobra wiadomość na początek dnia.
Pamiętam jeszcze jak jakieś 2-3 lata temu jeździłem do Blue City wąchać Rasasi i Armafy, później jakiś dzban podjął decyzję żeby je całkowicie wycofać z salonów i zastąpić jakimś gównem.

Widocznie ktoś poszedł po rozum do głowy i przywrócił Araby stacjonarnie. Oby w Warszawie wystawili coś ciekawego czego nie było w Zapachu Orientu na Ursynowie