Wpis z mikrobloga

@NaczelnyAgnostyk: Kobiety według mnie mają większy potencjał niż mężczyźni, ale nie są świadome swojej wartości. W rzeczywistości gdyby Emilia Clarke przemawiała i prezentowała swoje idee w ten sam sposób co w fikcji to potrafiłaby zebrać miliony ludzi wokół siebie.

Np. widziałbym ją w rzeczywistości jako liderkę jakiegoś ugrupowania międzynarodowego w walce z głodem, prawa człowieka itp... Tylko musiałaby ,,zagrać" to w rzeczywistości.
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: Kuhwa, Danka po pierwszym sezonie w sytuacjach zagrożenia na zmianę wymieniała swoje tytuły albo gubiła ciuchy xD chronił ją tylko płot armor w postaci smoków oraz Lord Simp i najemnik Simp oraz stary rycerz który po tym ja służył szaleńcowi i pijakowi powiedział basta i po tym jak książe socjopata go zwolnił uznał że mniejszym złem jest nadęta matka smoków. Przecież ona miała tyle charyzmy co wąż ogrodowy xD
  • Odpowiedz
@GrimesZbrodniarz:

Według mnie swoimi przemowami i ideami potrafiła zjednać wokół siebie ludzi. Sam fakt, że Sir Barristan zamiast ciepłej emeryturki podjął się doradztwa matce smoków już coś znaczy. Że Dovageris mimo, że mieli opcję od niej odejść po zniesieniu niewolnictwa w Astaporze... zostali wiernie jej służąc. Że uznali przywództwo kobiety- przecież w Khalasarze to nie do pomyślenia...

Ona w pierwszym sezonie tak naprawdę zaczynała się uczyć bycia liderką, z każdym sezonem
  • Odpowiedz