Wpis z mikrobloga

@Moseva:
Praktycznie każdy z tańszych wyjdzie na jedno, różnice między takim za 50 zł i takim za 200 zł są głównie estetyczne. Przez lata przerobiłem kilka i najbardziej mi przeszkadza, że praktycznie każdy wentylator mający kilka biegów zamiast "wolno, średnio, szybko" ma zakres "szybko, szybciej, najszybciej" i nawet przy najniższej prędkości jest za głośny do cichej pracy czy oglądania serialu.

Jedyny, który wypadł mi trochę inaczej jest mały biurkowy, poprzednik tego
może być droższy


@Moseva:
Nawet Dyson w testach średnio się sprawdza, jest głośniejszy w stosunku do klasycznego supermarketowego dla danego przepływu i raczej jest gadżetem jak ktoś chce mieć coś ciekawszego w pokoju. Jak masz większy budżet to polecałbym lampowentylator na sufit w miejsce żyrandola, potrafi zrobić niezły przeciąg przy stosunkowo cichej pracy w porównaniu do stojących. Mam w salonie, gdzie siedzi się najwięcej takie cuś a w innych pokojach używam