Wpis z mikrobloga

Pan Daukszewicz, podobnie jak niegdyś JK Rowling, ma okazję posmakować na własnej skórze tęczowego bolszewizmu i cancel culture. Rewolucja po raz kolejny pożera własne dzieci. Nawet mi go nie żal.

https://plejada.pl/newsy/krzysztof-daukszewicz-nie-wroci-do-szkla-kontaktowego-zabral-glos/zqbed8f

Co lepsze kawałki:
》Wielu widzów zarzucało mu m.in. homofobie i transfobię, choć on sam się za nich nie uważa. Jak stwierdził:

Najpierw zostałem homofobem i transfobem – choć napisałem piosenkę "Ballada o wyklętych kredkach" w obronie LGBT i "80 radiowozów". Śpiewam je na koncertach i to właśnie osoby ze społeczności LGBT pierwsze dzwoniły do mnie z dobrym słowem, gdy zacząłem być hejtowany.

》Zarzucano mi, że zażartowałem z Piotra Jaconia, mówiąc, »jaką on ma dzisiaj płeć«, a ja trawestowałem słowa Kaczyńskiego. To była gafa, za którą od razu przeprosiłem. Nie miałem złych intencji. Piotr Jacoń nie uznał, jak mówił »pokątnych« przeprosin, ale jak miałem to zrobić? Poszedłem po programie i przeprosiłem. Później, gdy dzwonił do mnie, szybko okazało się, że nie dzwoni, by zażegnać konflikt, tylko napisać na internecie następny manifest. I mam niestety nieodparte wrażenie, że sam się na swój krzyż wdrapał, bo nikt go tam nie powiesił. A już na pewno nie ja, ani moja rodzina, która nie może się pozbierać po hejcie, na który nas skazał. I mam także nieodparte wrażenie, że z ofiary zamienił się dość szybko w kata, i że ma to gdzieś. Jeśli tak ma przebiegać nauka tolerancji, to ja w czymś takim nie zamierzam uczestniczyć

#polska #bekazlewactwa
  • 3
choć napisałem piosenkę "Ballada o wyklętych kredkach" w obronie LGBT i "80 radiowozów". Śpiewam je na koncertach i to właśnie osoby ze społeczności LGBT pierwsze dzwoniły do mnie z dobrym słowem, gdy zacząłem być hejtowany.


@johnny_tomala: Wygląda na to, że obok fałszywego konserwatysty istnieje też fałszywy lewak. Gościu robił wszystko pod publiczkę, bo obracał się w salonie, ale myśli inaczej xD